Do wypadku, w którym brał udział bus i osobowe volvo, doszło przed południem w Łodzi. Cztery osoby trafiły do szpitala, jedna z nich jest w ciężkim stanie. Jeden z pasażerów oddalił się z miejsca zdarzenia. Zdjęcia przysłał do redakcji Kontaktu 24 internauta Arturoos1990.
Ford transit i volvo zderzyły się na skrzyżowaniu ul. Wodnej i ul. Nawrot w Łodzi.
- Za kierownicą siedział 30-latek, który nie zastosował się do znaku nakazującego ustąpić pierwszeństwo przejazdu – przekazała mł. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej policji.
Kierowca powiedział potem policjantom, że w jego samochodzie nie zadziałały hamulce.
- Jego samochód, podobnie zresztą jak uderzony w bok pojazd, będzie sprawdzony przez biegłych, którzy ocenią, czy do wypadku mogły przyczynić się względy techniczne – informuje mł. asp. Boratyńska.
Pasażer przygnieciony samochodem
W wyniku uderzenia bus przewrócił się na bok. W tym wypadku ucierpiały łącznie 4 osoby, chociaż jeszcze po godz. 12 policja informowała, że rannych było pięciu. W najgorszym stanie jest mężczyzna, który jechał przy przednich, prawych drzwiach busa.
- Był olbrzymi huk, potem kilka koziołków. Nie wiedziałem co się dzieje, po chwili byliśmy już na latarni – opowiada Wojciech Strycharski jeden z uczestników zderzenia.
- Tam jechał "młody". Po uderzeniu głowa wpadła mu pomiędzy odgięte drzwi a karoserię. Potem na jego stronę przewrócił się cały samochód… To był jakiś koszmar – załamuje ręce Wojciech Strycharski.
Zbyt wielu pasażerów?
Policja informuje, że uderzony w bok samochód dostawczy mógł przewozić zbyt wielu pasażerów.
- W środku były cztery osoby, tymczasem pojazd jest przystosowany do przewozu trzech – wyjaśnia Marzanna Boratyńska z łódzkiej policji.
Z kolei, według ustaleń policji, w volvo jechały dwie osoby, ale pasażer samochodu osobowego tuż po wypadku oddalił się w nieustalonym dotąd kierunku.
Jak ustalili policjanci, volvo jechały dwie osoby. Pasażer oddalił się z miejsca zdarzenia. - Apelujemy do tej osoby o kontakt z najbliższym komisariatem policji. Prosimy również o kontakt wszystkie osoby, które pozwolą nam dokładnie odtworzyć przebieg wydarzeń na krzyżówce Nawrot i Wodnej - dodała policjantka.
Obydwaj kierujący byli trzeźwi.
Kolejny wypadek w tym miejscu
W miniony poniedziałek, w tym samym miejscu doszło do podobnego wypadku. Również z udziałem samochodu osobowego i busa. Z redakcją tvn24.pl skontaktował się Seweryn Kiełbik, który brał udział w tamtym wypadku.
- Jechałem tak, jak w środę bus. W pewnym momencie z podporządkowanej drogi wpadł na mnie inny samochód. Na szczęście rannych nie było… Może trzeba pomyśleć o zmianie oznakowania? – zastanawia się kierowca z Łodzi.
Autor: gk/ja