Coraz więcej poszkodowanych po ataku skimmerów. Zgłosiło się blisko 40 osób

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Wzrosła liczba osób, które zgłaszają się na policję we Wrześni (woj. wielkopolskie). Mieszkańców, którym z kont zniknęły pieniądze, jest blisko 40. Poszkodowani najprawdopodobniej padli ofiarą skimmingu - na bankomacie przestępcy zainstalowali nakładkę, by wykraść pieniądze z kont. O sprawie zaalarmowała nas jedna z okradzionych osób.

- Wczoraj wypłaciłam gotówkę z bankomatu przy ul. Chrobrego. Dziś z konta zniknęło mi 900 zł. Dostałam również informacje z banku o kolejnych dwóch próbach podjęcia gotówki, które zostały już zablokowane - zaalarmowała naszą redakcję mieszkanka Wrześni.

Jak dodała, ofiarą skimmingu padli również jej znajomi. - Wypłatę z mojego konta zrealizowano w Filadelfii. Znajomymi w dwóch transakcjach stracili 1700 zł - dodała.

Coraz więcej poszkodowanych

- Do policji we Wrześni zgłosiło się 37 osób, które zauważyły, że z ich konta zniknęły pieniądze. Niewykluczone, że będą się zgłaszali kolejni poszkodowani - w sobotę około godziny 20.30 poinformował sierż. Adam Wojciński z Komendy Powiatowej Policji we Wrześni.

Liczba osób, które zauważyły, że zostały okradzione, szybko wzrosła. Jeszcze przed godziną 13 policjanci wiedzieli o 16 poszkodowanych.

- Jest to najprawdopodobniej związane ze specjalnymi nakładkami nałożonymi na bankomaty, które skanują dane z karty - dodał.

Policja apeluje

Policjant zaapelował, by wypłacając pieniądze z bankomatów na terenie miasta, zachować szczególną ostrożność. - Problem może dotyczyć bankomatów w całej Wrześni - mówił. Jak dodał, jeżeli zdecydujemy się wypłacić pieniądze, podczas wpisywania PIN-u zasłonić ręką klawiaturę.

JAK SIĘ BRONIĆ PRZED SKIMMERAMI? PRZECZYTAJ NA TVN24.PL

Jak na razie nie wiadomo, ile osób zostało oszukanych, a także ile łącznie zniknęło z ich kont. Policjanci badają, jakimi metodami posłużyli się oszuści.

Jak działają?

Żeby dobrać się do naszych kont, skimmerzy używają zwykle mikrokamer i specjalnych nakładek, instalowanych w bankomatach. Nakładkę montują na czytniku kart. Ma za zadanie skopiować dane z paska magnetycznego. Dzięki nim, skimmer będzie mógł wykonać klon karty. Żeby wypłacać z niego pieniądze potrzebuje jednak jeszcze kodu PIN. Zdobędzie go dzięki skierowanej na klawiaturę kamerze, która rejestruje ruch palców. Zamiast kamery może zainstalować też własną klawiaturę, która przekaże mu nasz kod.

Autor: ank,ak//tka,popi

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Strażacy od rana walczą z pożarem budynku gospodarczego w Mikołajkach (woj. warmińsko-mazurskie). Dwie osoby ewakuowały się same, trzecią musieli wynieść strażacy.

Pożar drewnianego budynku, jedna osoba poszkodowana

Pożar drewnianego budynku, jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24

Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Nie milkną echa skandalicznej sytuacji w Zespole Szkół Technicznych w Kolbuszowej (woj. podkarpackie). Doszło tam do bójki pomiędzy nauczycielem a uczniem. Filmy ze zdarzenia trafiły do sieci. Policja - na wniosek dyrektorki szkoły - wszczęła w tej sprawie czynności wyjaśniające, które dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej ucznia. W szkole trwa kontrola kuratorium.

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

W jednej z popularnych sieciowych restauracji policjant zostawił służbową broń. Do tej sytuacji doszło w Kole (woj. wielkopolskie). Broń zabezpieczyła miejscowa policja.

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak samochody zawróciły i jadą pod prąd na autostradzie A4 na Opolszczyźnie. Powodem miał być korek po wypadku ciężarówek.

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

Burza Eowyn szaleje na Wyspach Brytyjskich. Do redakcji Kontaktu24 zgłosiła się pani Martyna, która od 14 lat mieszka w Irlandii. Kobieta przedstawiła, jak wyglądają konsekwencje gwałtownej pogody w mieście Galway.

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi wpadł do rzeki w Nowej Rudzie (Dolnośląskie). Okazało się, że był pijany, w organizmie miał dwa promile alkoholu. Zdjęcie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Źródło:
Kontakt24

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Głobinie na Pomorzu pijany kierowca doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym z przeciwka pojazdem. 33-latek miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Obaj kierowcy trafili do szpitala. Informacje i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pijany kierowca doprowadził do czołowego zderzenia

Pijany kierowca doprowadził do czołowego zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Nie udało się uratować mężczyzny, który "utracił funkcje życiowe" podczas transportu na izbę wytrzeźwień w Białymstoku. Policja zapewnia, że "zgon nie był spowodowany czynnościami interwencyjnymi funkcjonariuszy". Przyczynę jego śmierci wyjaśni sekcja zwłok. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie

Źródło:
Kontakt24

Sarna utknęła między metalowymi prętami bramy prywatnej posesji. Z pomocą zwierzęciu przybyli strażacy, którzy je rozszerzyli. Cała akcja trwała kilka minut. Sarna mogła wrócić na wolność.

Sarna utknęła między prętami bramy. Przyjechali strażacy i po pięciu minutach była wolna

Sarna utknęła między prętami bramy. Przyjechali strażacy i po pięciu minutach była wolna

Źródło:
Konktak24

Duży kawałek lodu spadł z dachu jadącej ciężarówki wprost na wyprzedzający ją samochód osobowy. Odłamek trafił w dach, pozostawiając na nim wgniecenie. - Strach się bać, co by było, gdyby ten lód uderzył w moją przednią szybę - podkreślił właściciel samochodu, pan Tadeusz, który przesłał nam nagranie ze zdarzenia.

Odłamek lodu spadł z ciężarówki na jadący samochód. Nagranie

Odłamek lodu spadł z ciężarówki na jadący samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl