W wieży kościelnej w Chodzieży (Wielkopolskie) znaleziono nieprzytomnego 50-latka. Prawdopodobnie spadł z pewnej wysokości. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. - Okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśni sekcja zwłok - informują policjanci. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Tuż przed godz. 9 w wieży kościoła św. Floriana znaleziono nieprzytomnego mężczyznę.
- Po przyjeździe służb na miejsce okazało się, że to 50-letni mężczyzna, który na co dzień opiekował się dzwonem i zegarem kościoła - powiedziała młodsza aspirant Karolina Smardz-Dymek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży.
Nie udało się go uratować
Ratownicy przystąpili do resuscytacji. Trwała kilkadziesiąt minut. 50-latka jednak nie udało się uratować.
- W tej chwili wiemy jedynie, że mężczyzna spadł z pewnej, prawdopodobnie niewielkiej wysokości, ale powody jego śmierci będą dopiero ustalane w toku śledztwa. Nie wykluczamy przyczyn naturalnych - tłumaczyła Smardz-Dymek.
Na miejscu pojawiła się straż pożarna z wozem z wysięgnikiem. Strażacy pomagali policji w sprowadzeniu ciała z wieży kościelnej.
Autor: aa/mś