Od czwartku Stany Zjednoczone nękane są przez intensywne opady śniegu i siarczyste mrozy. Mieszkańcy północno-wschodnich części kraju w najbliższych dniach mogą spodziewać się najniższych od 20 lat temperatur. Według synoptyków płynące z północy arktyczne masy powietrza mogą wywołać ochłodzenie do nawet -50 st. C. Zdjęcia z Chicago tonącego w śniegu przesłał na Kontakt 24 @Maciej.
National Weather Service ostrzega przed falą ostrego mrozu, która dotarła do stanów od Montany oraz Północnej i Południowej Dakoty po Michigan, obejmując obszary od Wielkich Równin, po rejon Wielkich Jezior i Dolinę Ohio. Synoptycy ostrzegają, że na tych terenach zrobi się najzimniej od dwóch dekad.
Odmrożenia powstają błyskawicznie
Część synoptyków przewiduje, że na Środkowym Zachodzie termometry mogą pokazać od -45 do -50 st. C. W Chicago prognozowane jest -29 st. C, a w Pittsburgu -24 st. C. Oprócz mrozu we znaki mogą się dawać silne porywy wiatru. Synoptycy i lekarze ostrzegają, że w takich warunkach odmrożenia powstają w ciągu zaledwie kilku minut.
Jakby mrozu było mało, w centralnej części Wielkich Równin oraz w okolicach Wielkich Jezior spodziewane są śnieżyce i zamiecie śnieżne. We wtorek ochłodzenie ma dotrzeć do Wschodniego Wybrzeża.
Autor: aolsz/aw