Utrata prawa jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o 50km/h. To nowy pomysł policji na drogowych piratów. Projekt trafił już do konsultacji w ministerstwach. Według kierowców to zbyt surowa kara. A co Wy sądzicie o tej propozycji? Czekamy na wasze opinie!
Ministerialni urzędnicy i policjanci chcą, aby od nowego roku odbierano prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. To kolejna propozycja w walce o bezpieczne drogi. Dziś za takie przewinienie grozi 500 zł mandatu i 10 punktów karnych.
Dokument straciłby kierowca, który w terenie zabudowanym pojedzie powyżej 100 km/h. Nowy przepis ma dotyczyć też osób, których szybką jazdę zarejestrował fotoradar. Kierowca, któremu policja zabierze prawo jazdy, będzie mógł je odzyskać po trzech miesiącach - bez zdawania egzaminu.
Według kierowców proponowane zmiany idą jednak zbyt daleko. "To jest zbyt surowa kara" - uważają.
Co sądzicie o tym pomyśle? Wasze opinie przesyłajcie na kontakt24@tvn.pl lub zamieszczajcie w komentarzach.
Autor: js/jaś