Chaos na dworcach. Powód: nowy rozkład

Chaos na dworcach

Od niedzieli 12 grudnia obowiązuje nowy rozkład jazdy. Zanim wyruszymy w drogę, warto jednak sprawdzić, czy nie zmieniła się godzina odjazdu naszego pociągu.

Pasażerowie piszący na skrzynkę kontakt@tvn.pl narzekają na chaos i brak informacji. "Na rozpisach (jazdy) nie ma żadnej informacji. Nikt nic nie wie" - narzekają.

 
  pexels.com/Egor Kamelev (CC0 License)

"Wczoraj jechałem pociągiem relacji Przemyśl- Szczecin i pomimo, że pani w kasie zapewniała mnie o tym że w tym składzie będzie wagon pierwszej klasy- nie było takiego, ale bilet został mi sprzedany. Skład był skrócony do 4 wagonów i stałem w przejściu pomiędzy wagonami bo taki był ścisk" - pisze @Robert.

"Wczoraj jechałam pociągiem z Warszawy do Lublina. Nie mogłam się nigdzie dowiedzieć jakie są połączenia między tymi miastami. Pani w kasie nie miała pojęcia na jakie pociągi może sprzedawać bilety" - informuje @Jola.

"Podróż narzeczonego trwała 5,5 zamiast 3,5 h"

"Jako regularny użytkownik zarówno strony pkp.pl, jak i pociągów na trasie Warszawa-Gdynia, wiedziałam od dłuższego czasu o zmianie rozkładu. To jednak nie uchroniło mnie od popełnienia kolejnego błędu, jakim jest skorzystanie z usług PKP. Już w sobotę weszłam na stronę, by sprawdzić najbardziej optymalne połączenie dla mojego narzeczonego z Warszawy do Gdańska. Ku mojemu niedowierzaniu ale i też entuzjazmowi zobaczyłam, że pociąg jedzie... 3:26 zamiast 7 godzin! Czym prędzej pobiegłam na dworzec, by kupić nietani bilet na IC. Niestety, dopiero w pociągu okazało się, że w rozkładzie jazdy jest błąd. Ot, mały błędzik. Plus pół godziny spóźnienia. Podróż narzeczonego trwała 5,5 zamiast 3,5 h" - pisze @Magda.

"Dojeżdżam do pracy z Pszczyny do Katowic. Dotychczas o godzinie 7 jeździły 2 pociągi. Teraz już tylko jeden (krótki), tak więc jak można się domyśleć ludzie stoją w ścisku, jak w puszcze. Oczywiście pociąg spóźniony a po ok. 2 min jazdy zepsuł się. Tak więc z okazji premiery nowego rozkładu jazdy moja podróż do pracy zamiast 40 min., trwała 1 godz. 40 min. Och, wspaniałe PKP - relacjonuje @Kasia z Pszczyny.

Za rok będzie lepiej?

Przedstawicielka jednego z przewoźników przeprasza za zaistniałą sytuację.

"Rozkład jazdy jest wynikiem pracy wszystkich przewoźników w Polsce, dlatego te prace tak bardzo przedłużyły się w tym roku i rzeczywiście zgadzamy się, ja się też zgadzam z tym, że przedłużyły się o ciut za długo" - mówiła w TVN24 Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka PKP Intercity. "Ten rok dał nam się tak we znaki, że na pewno w przyszłym roku będzie to wyglądało inaczej. Ja bym chciała też osobiście pasażerów w imieniu firmy przeprosić za wszystkie niedogodności i utrudnienia z tym związane. Mam nadzieję, że będzie coraz mniej takich zdarzeń, wypadków" - dodała rzeczniczka.

Przewoźnicy zapewniają jednak, że obowiązujący od wczoraj nowy rozkład jazdy ma być wygodniejszy dla pasażerów. Chodzi m.in. o ograniczenie "spiętrzenia pociągów" na trasach, na których konkurują Intercity i Tanie Linie Kolejowe.

Autor: ak//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznania spłonęło całe poddasze. Specjaliści z nadzoru budowalnego przeprowadzili już oględziny wewnątrz budynku. Wiadomo, że właściciela obiektu zobowiązano do zabezpieczenia dachu i przedstawienia protokołu, który pozwoli podjąć kolejne decyzje, w tym tę kluczową dla mieszkańców.

Ogień na poddaszu kamienicy. Lokatorzy czekają na decyzję o powrocie

Ogień na poddaszu kamienicy. Lokatorzy czekają na decyzję o powrocie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe