"Brygada specjalna" łata dziury między autami. "To ma przetrwać tylko do wiosny"

"Brygada specjalna" łata dziury między autami

"Brygada specjalna z łopatami i taczką wszystko w mig naprawi" - ironizuje Reporter 24 stevenlodz, który zamieścił w naszym serwisie nagranie z "rewitalizacji" łódzkiej ulicy. Zastrzeżenia internauty budzi nie tylko technika, ale i warunki wykonywania prac. Były niewłaściwe, nie zadbano o bezpieczeństwo - przyznaje Jacek Sarzało z Zarządu Dróg i Transportu i dodaje, że podwykonawca został już pouczony.

Na nagraniu, które zamieścił w naszym serwisie Reporter 24, możemy zobaczyć, jak pracownicy Zakładu Drogownictwa i Inżynierii w Łodzi podążają za samochodem na al. Piłsudskiego, z którego podawana jest masa bitumiczna - specjalna mieszanka kruszywa służąca w budownictwie drogowym jako wypełniacz. Są wyposażeni w taczki i łopaty, którymi nabierają materiał i zasypują dziury, a wszystko to między pędzącymi autami. Na drodze nie ma żadnych oznaczeń, jak trójkąty ostrzegawcze czy barierki, które zapewniłyby bezpieczeństwo pracownikom i kierowcom.

Kontakt24 - Opinia użytownika

"Warunki pracy, w jakich je wykonywano, były niewłaściwe. Nie zadbano o bezpieczeństwo pracowników na drodze" - powiedział Jacek Sarzało z Wydziału Komunikacji Społecznej ZDiT. Jak wyjaśnił nam rzecznik, nie zastosowano się do obowiązujących norm bezpieczeństwa, bo zabrakło odpowiedniego oznakowania, jak trójkątów ostrzegawczych, barierek i samochodu z odpowiednią sygnalizacją. "Podwykonawca został już pouczony" - zapewnił Sarzało.

Łatanie "na zimno"

Na pierwszy rzut oka wątpliwości budzą nie tylko warunki wykonywania pracy, ale również technika. Jak zapewnia rzecznik, prace były wykonywane prawidłowo, bo jest to tzw. technika łatania dziur na zimno. Wyrwę w jezdni zasypuje się ciepłą masą bitumiczną. Usypuje się kopczyk, który później wyrównują poruszające się po drodze samochody.

Według Sarzało, jest to technika doraźna, a masa pozostawiona na drodze nie uszkadza w żaden sposób przejeżdżających po niej samochodów.

Jak powiedział rzecznik, "łata ma przetrwać tylko do wiosny", bo wtedy będą prowadzone właściwe prace naprawy drogi - "techniką łatania dziur na gorąco", która przynosi długotrwałe efekty. Sarzało wyjaśnił, że takie prace są czasochłonne i wymagają zamknięcia ulicy.

Od poniedziałku dziury łatane są średnio na 30 łódzkich ulicach dziennie. Każdego dnia zużywane jest około 30 ton masy. Nie wiadomo, jak wyglądały prace na innych ulicach.

Autor: aolsz,db/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Opady śniegu nawiedziły część Polski w piątek rano. Miejscami obficie padało, a warunki na drogach były trudne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24