W Pile zaczęła dziś tonąć pełniąca rolę restauracji barka. Gdy na miejscu pojawiły się służby oraz właściciel, łódź była już częściowo podtopiona. Rozpoczęła się kilkugodzinna akcja wypompowywania wody, która ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem - barka osiadła na dnie, a woda z rzeki całkowicie zalała restaurację.
Informacja o podtopionej barce "Mississippi" dotarła do pilskich strażaków tuż po godzinie 9. Gdy dojechali na miejsce, okazało się, że łódź na której na co dzień funkcjonuje restauracja, jest podtopiona i przechyla się na bok. Według strażaków, przyczyną była pęknięta rura doprowadzająca wodę do barki.
Na barce nie było klientów ani obsługi - restauracja była dziś zamknięta.
Jak poinformował dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pile, mimo usilnych prób wypompowania wody, barka osiadła na dnie, na głębokości około 3 metrów.
Autor: ja//tka