"Banany są za krzywe, ślimak to ryba, teraz im kiełbacha nie pasuje". Internauci mówią "NIE"

Unia zabroni wędzenia wędlin? / fot

"Absurd", "idiotyzm", "żenada", "paranoja" - to tylko niektóre określenia, jakie pojawiają się w komentarzach internautów na proponowaną przez Unię zmianę przepisów dotyczących wędzenia wędlin. "Ja nikomu nie bronię jeść wędlin pełnych chemii, więc dlaczego ktoś mi chce zabraniać jeść wędlin wędzonych?"- pisze Kamila.

TVN24 (zdjęcie ilustracyjne)

We wrześniu 2014 roku ze sklepów mogą zniknąć tradycyjnie wędzone wędliny. Wszystko za sprawą unijnych przepisów, które regulują zawartość substancji smolistych w żywności. Jeśli wejdą w życie, wiele małych firm może upaść. Więcej o kontrowersyjnym pomyśle Unii czytaj na tvn24 BiŚ

Po publikacji tego materiału, reakcja internautów była natychmiastowa. Skrzynka Kontaktu 24 zapełniła się komentarzami, z których wszystkie ostro krytykowały unijny przepis. "Te decyzje są wręcz kuriozalne, żeby nie powiedzieć kretyńskie" - pisze4 @Lidia. "Idiotyzm i tyle" - dodaje @Beata.

Papierosy TAK, wędzone wędliny NIE?

"A papierosy ile mają substancji smolistych i są dopuszczone do sprzedaży?" - pyta @Paweł i proponuje, aby "nakleić na kiełbachę informację, jak na papierosach - 'jedzenie wędzonych wędlin zabija' i niech klient decyduje, czy chce się truć".

Podobnego zdania jest @Ryszard. "To znaczy, że według UE kiełbasy, czy wędliny mają więcej substancji smolistych niż papierosy?"- pyta internauta. Popiera go @Marcin - "papierosy mimo, że szkodzą, to mogą być bez problemu sprzedawane".

Będą wędzić w domach

Według niektórych, tak absurdalne przepisy przyczynią się jedynie do rozkwitu przydomowych wędzarni. Tak uważa m.in. internauta @Maciek, który pisze, że "teraz każdy będzie miał przydomową wędzarnię i bimbrownię". Wtóruje mu @Katarzyna - "ludzie sami będą wędzić lub będą kupować naturalne, pyszne wędlinki od przysłowiowego 'chłopa', bo po co nam droga chemia, jak możemy mieć pyszne, naturalne, tanie i świeże".

W podobnym tonie wypowiada się @Daniel. "Polacy i tak sobie poradzą - rozwinie się domowe wędliniarstwo, może to nawet na dobre wyjdzie" - zauważa. @Andrzej dodaje - "w moim ogrodzie już stoi wędzarnia i przynajmniej wiem, że w wędlinach jest mięso, a nie papier toaletowy i odpadki mięsne".

Unijnymi pomysłami bulwersuje się także @Wojciech. "Oni będą mi mówić, co mam jeść? Zresztą, co za problem? Samemu można kupić i dobrze zapeklować mięso, potem zrobić własną wędzarnię i wędzić na własną rękę" - podaje sposób na domowe wędliny.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Moja sprawa, co jem

Internauci nie kryją oburzenia na unijne przepisy, dotyczące wędzenia wędlin. Większość uważa, że to, co jedzą, jest wyłącznie ich sprawą. "Szkoda, że nie regulują ilości mięsa w mięsie i ilości substancji chemicznych udających mięso" - pisze @Wojciech. @Grzegorz dodaje - "przecież to chyba mój wybór, co jem?". A internautka @Patrycja ironizuje - "najlepiej żywić się GMO i chemią".

Do chemicznych składów wędlin swoje "trzy grosze" dorzuca też @Kamila. "Ja nikomu nie bronię jeść wędlin pełnych chemii, więc dlaczego ktoś chce mi zabraniać jeść wędlin wędzonych?"- pyta.

"Czyżby zazdrość ze strony UE?"

W głosach internautów, nie brakuje też spekulacji na temat powodów, dla których Unia chce zmiany przepisów. "Czyżby nasze wędliny były za smaczne? Bo te zachodnie smakują jak mydliny i wszyscy o tym wiedzą" - pisze internauta @Michał. "Przecież nasze wędliny są najlepsze w Europie" - wtóruje mu @Krzysztof.

"Nasze polskie wyroby wędliniarskie są jednymi z najlepszych w Europie, czyżby jakaś nieuzasadniona zazdrość ze strony strony UE?" - pyta @Bogdan? A internautka @Zofia dodaje - "moi angielscy znajomi uwielbiają polskie wędliny! Unia zazdrości nam tych przepysznych kiełbas".

Życie w Unii nie podoba się także @Katarzynie. "Coraz częściej żałuję, że mieszkam w państwie które należy do UE. Niedługo zakażą wypieku chleba tradycyjnego? Żenada" - pisze internautka.

Unijnych absurdów ciąg dalszy...

Internauci zauważają też, że to nie pierwszy, ich zdaniem, absurdalny przepis, jaki chce wprowadzić Unia Europejska. "Banany są za krzywe, ślimak to ryba, teraz im kiełbacha nie pasuje"- pisze @Anja, a @Michał dodaje - "już ślimaki zrobili rybami, teraz nam kiełbasę zabierają".

"I macie swoją unię! We własnym kraju nie możesz nic zrobić bez pozwolenia. Suwerenność co? Wolne żarty. Chyba już zapomnieliście, jak myć ręce wg. instrukcji brukselskiej" - ironizuje @Dnf. "Paranoja Unii nie zna granic!"- kwituje Ewa.

A Wy co myślicie o nowym pomyśle Unii? Jecie wędzone wędliny, lubicie je? A może uważacie, że Unia ma rację? Czekamy na Wasze opinie, które możecie wysyłać na kontakt24@tvn.pl lub zamieszczać je w komentarzach.

Autor: mmt/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl