Dopiero zaczął jeździć, a już trafił do naprawy. Poniedziałkowy poranek przywitał pasażerów awarią najnowszego pociągu metra - Simensa Inspiro. Podróżni utknęli na stacji Kabaty, a składy były opóźnione. Informację o problemach i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
"W kierunku Młocin stoi skład Siemensa, ale chyba ma problem, bo idą komunikaty, że nie zabiera pasażerów... " - napisał na Kontakt24 internauta Paweł.
"Zawiódł mechanizm"
"Zawiódł mechanizm odpowiadający za zamykanie drzwi" - wyjaśnił w rozmowie z tvnwarszawa.pl Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego. "Pociąg przez 10 minut stał na stacji Kabaty i blokował ruch innym składom" - dodał.
To spowodowało spore opóźnienia w kursowaniu podziemnej kolejki i tłok na torach, bo pociągi miały problem z zawracaniem na stacji początkowej. "Ścisk w metrze był niesamowity. Po dwóch stacjach Stokłosy i Imielin ludzie już nie wsiadali. Jechaliśmy jak sardynki" - napisał internauta @Przemek.
Jak powiedział Malawko, skład prosto z torów trafił na stację techniczno-postojową. Po godzinie 10 rzecznik poinformował, że usterka została naprawiona i pociąg znów kursuje.
Autor: aolsz, ij/aw