Autostrada dziurawa jak sito. "Stanąłem, bo miałem przeciętą oponę, obok zatrzymało się sześć aut"

Dziury w drodze na A1

Wjechał w dziurę, uszkodził koło, a potem przez dwie godziny musiał czekać na lawetę. Takie "atrakcje" spotkały pana Wojciecha, który jechał przez teren budowanej autostrady A1 pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem (woj. łódzkie). W tym tygodniu drogowcy próbują naprawić opłakany stan jezdni, po której odbywa się ruch. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pan Wojciech mówi wprost: stan najpopularniejszej drogi łączącej Łódź z Górnym Śląskiem to "mało śmieszny żart". Ostatnio jechał przez teren budowanej autostrady A1. Na jednej nitce powstaje nowy odcinek, a po starej jezdni odbywa się ruch. Niestety, stan starego asfaltu jest dramatycznie zły.

Pan Wojciech przesłał zdjęcia ubytków w jezdni. Jeden z nich jest tak duży, że bez większego problemu weszłaby do niego cała stopa. To na niej mężczyzna uszkodził ostatnio koło.

- Opona tego nie wytrzymała. W promieniu stu metrów ode mnie sześć innych samochodów również stanęło, trochę dalej - to samo. Wcześniej nie spotkałem się z taką sytuacją - opowiada mężczyzna. Na miejsce wezwał służby, interweniowała policja.

- Dwie i pół godziny czekałem na lawetę, samochodem podróżowałem z dziećmi. Jestem - delikatnie mówiąc - rozgoryczony stanem dróg w Polsce - podkreśla.

"Warunki najgorsze z możliwych"

Odcinek z Piotrkowa Trybunalskiego do granicy z województwem śląskim jest w tym tygodniu łatany przez drogowców.

- To fragment, na którym od zawsze jest duży ruch. Niestety, duże natężenie połączone z wyjątkowo niesprzyjającymi warunkami pogodowymi doprowadziło do tego, że na drodze pojawiło się wiele ubytków i uszkodzeń. Dodatkowo ten odcinek od dawna był już w złym stanie technicznym - mówi Maciej Zalewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.

Niesprzyjające warunki to - jak precyzuje Zalewski - takie, w których występuje duża amplituda temperatur i częste przejścia przez zero stopni.

- Tylko w zeszłym tygodniu mieliśmy sytuację, że jednego dnia było sześć stopni, a następnego już 18 na minusie – relacjonuje rzecznik.

Podziurawiona jezdnia w tym tygodniu jest łatana. W poniedziałek drogowcy wypełniali luki między rondami w Jeżowie. - Ruch tam odbywa się w układzie jeden plus jeden. Realizacja prac wymagała zatrzymania ruchu bądź na jednym, bądź na drugim pasie. Te przerwy trwały od 15 do 20 minut - mówi Zalewski.

W taki sam sposób przebiegały realizowane we wtorek i środę prace w okolicach Danielowa, na 372. kilometrze autostrady. Wykonawca ten odcinek działa do czwartku.

- Prace trwają od godziny 8 do 16. Od czwartku do soboty włącznie są prowadzone na pozostałym, niemal 12-kilometrowym odcinku trasy, czyli tam, gdzie ruch odbywa się w układzie dwa plus jeden, co oznacza, że nie powinno być zatrzymań w ruchu, a będzie on jedynie spowolniony – przekazuje rozmówca tvn24.pl.

Maciej Zalewski prosi kierowców o cierpliwość i wyrozumiałość. Sugeruje przy tym wybór innej trasy przejazdu.

- Opisywany odcinek można ominąć jadąc DK91 przez Piotrków Trybunalski do Kamieńska. Analogicznie w przeciwnym kierunku - kończy.

Czytaj też na tvn24.pl

Autor: mj, bż/gp / Źródło: tvn24.pl / Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl