Dwa miesiące spędzi w areszcie obywatel Niemiec, który we wtorek został zatrzymany po policyjnym pościgu przez dwa województwa. Wcześniej Martin R. usłyszał pięć zarzutów, m. in. dotyczący czynnej napaści na funkcjonariusza policji. Podczas przesłuchania mężczyzna tłumaczył, że uciekał, bo "ktoś chciał go zastrzelić na terenie Niemiec i obawiał się o swoje życie". Pierwszą informację o pościgu, a także film pokazujący jego finał, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Sąd zdecydował w środę po południu o dwumiesięcznym areszcie dla 42-letniego obywatela Niemiec. Prokuratura wnioskowała o areszt trzymiesięczny.
Martin R. został wcześniej przesłuchany. "Usłyszał pięć zarzutów. Trzy dotyczą czynnej napaści na funkcjonariusza policji, dwa uszkodzenia szlabanu na bramkach autostradowych" - poinformował w czwartek redakcję Kontakt 24 Tomasz Woźnicki, zastępca prokuratora rejonowego Gliwice-Wschód.
Prok. Woźnicki poinformował, że podczas przesłuchania Niemiec tłumaczył ucieczkę obawą o swoje życie. "Mówił, że ktoś chciał go zastrzelić na terenie Niemiec" - wyjaśnił prokurator. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Jak powiedział prokurator, nie ma jeszcze wyników badań krwi zatrzymanego na obecność środków odurzających. Wiadomo natomiast, że mężczyzna podczas ucieczki był trzeźwy.
Zatrzymanemu grozi do 10 lat więzienia.
Pościg i strzały
Do zdarzenia doszło we wtorek przed południem. Mężczyzna nie chciał zapłacić za przejazd autostradą A4. Gdy do punktu poboru opłat w Żernicy pod Gliwicami przyjechała policja, mężczyzna ruszył w ucieczkę.
Uciekając staranował bramki w Żernicy, Brzęczkowicach i Balicach. Podczas pościgu mężczyzna potrącił dwa razy policjanta. Ranny trafił do szpitala. Ścigany Niemiec został zatrzymany dopiero po ponad 140 kilometrach - w miejscowości Bolesław k. Olkusza (woj. małopolskie). Pomógł w tym sztuczny korek.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
Autor: js//tka,ja