- Tysiąc ofiar śmiertelnych na drogach samorządowych w ubiegłym roku, 15 tysięcy wypadków, 48 miliardów złotych, to koszty wypadków drogowych w jednym roku w Polsce - powiedział w programie "Jeden na Jeden" minister infrastruktury. Andrzej Adamczyk wymieniał liczby w kontekście zapowiadanej opłaty paliwowej.
"Rok temu wybudowano w Brzeszczach nową drogę do domu premier Szydło. Podwyżka cen paliw spowoduje wyższe ceny wszystkich produktów. Może wystarczy nie kraść" – napisał Zbigniew, nawiązując do zapowiadanego przez posłów Prawa i Sprawiedliwości projektu ustawy zwiększającej cenę za litr paliwa.
Przypomnijmy, że projekt ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych zakłada dofinansowanie budowy i przebudowy dróg lokalnych oraz mostów na drogach wojewódzkich. Fundusz ma zasilać nowa opłata paliwowa w wysokości 20 groszy za litr. Wraz z podatkiem VAT oznacza to dodatkowe 25 groszy w cenie litra paliwa.
- To pytanie zawiera w sobie insynuacje. Co to znaczy wybudowana droga do domu pani premier Szydło i wystarczy nie kraść? – zapytał Andrzej Adamczyk.
"Polacy chcą bezpiecznie wysłać dzieci do szkoły, wrócić z pracy"
Prowadzący program Bogdan Rymanowski nawiązał do słów polityków Prawa i Sprawiedliwości, że to, że budżet jest w świetnym stanie wynika z tego, że wystarczy nie kraść.
- Droga, którą porusza się pani premier jest drogą samorządową. Droga służy zapewne wszystkim innym mieszkańcom, więc insynuacje, że oto ukradziono jakieś środki, żeby wybudować drogę do pani premier są nieuprawnione. Są skandaliczne - komentował minister.
Odniósł się również do sugestii, że część Polaków uważa podwyżkę za skandaliczną.
- 99 procent Polaków chce bezpiecznie wysłać dzieci do szkoły, jechać i wrócić z pracy drogami samorządowymi. Przypomnę: tysiąc ofiar śmiertelnych na drogach samorządowych w ubiegłym roku, 15 tysięcy wypadów, 48 miliardów to koszty wypadków drogowych w jednym roku w Polsce- zakończył Adamczyk.
Autor: kz//kab / Źródło: TVN24, TVN24 BiS