Około 40 tysięcy motocyklistów z Polski, Węgier i Czech modliło się w niedzielę na jasnogórskich błoniach. Miłośnicy warkotu maszyn pojawili się tam w ramach XIII Motocyklowego Zlotu Gwiaździstego im. Księdza Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego. Zdjęcia z pielgrzymki otrzymaliśmy od Kamili Jankowskiej i Haliny.
Podczas wiosennego zlotu motocyklistów warkot ich maszyn słychać w całej Częstochowie. Zaciekawieni mieszkańcy wychodzą w Aleje Najświętszej Marii Panny i w okolice sanktuarium, aby oglądać poprzedzającą mszę paradę.
Pielgrzymkę organizuje Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński. Spotkanie ma wymiar religijno-patriotyczny, a także dobroczynny. Co roku motocykliści przywożą ze sobą maskotki dla dzieci w sierocińcach w Polsce i na Kresach, prowadzą też kwesty na rzecz Kresowian.
Pomiędzy wschodem a zachodem
Centralnym punktem wydarzenia jest niedzielna msza na jasnogórskich błoniach. Ma ona wyrazistą oprawę, motocykliści m.in. trąbią podczas podniesienia i błogosławieństwa ich maszyn na koniec zlotu.
W homilii posługujący w syberyjskim Tobolsku ks. Dariusz Stańczyk m.in. zaapelował o nietworzenie stereotypów nienawiści. Wezwał też środowisko motocyklistów do zachowania jedności wobec zagrożeń.
Ks. Stańczyk mówił m.in., że Polska i inne narody słowiańskie padły w XX w. ofiarą dwóch socjalizmów: nazistowskiego i bolszewizmu. - Obydwa socjalizmy za największego wroga miały, o Maryjo, niewinność dzieci Twoich. (…) Oto zagłuszona prawda ludów słowiańskich, że cały XX wiek to holokaust Słowian. Ponad 100 mln ofiar. I dlatego należy mówić, że Rosjanie byli pierwszą nacją – ofiarą bolszewizmu - wskazał.
- Zginęło ich od rewolucji, przez okres represji stalinowskich, łącznie ok. 67 mln. Stalin, Beria, Trocki czy Bucharin nie byli Rosjanami. I dlatego przybywając z Syberii, z Tobolska proszę was – nie obciążajcie zwykłych, prostych, szlachetnych ludzi narodu rosyjskiego - podkreślił wzywając również do pamięci o ok. 2 mln osób polskiego pochodzenia pozostających dziś na Wschodzie. - Czy nie mamy właśnie dziś (...) bestii apokaliptycznych pod postacią potęg politycznych, globalnych potęg finansowych, ideologii różnych społecznych, błędnych kierunków umysłowych, reformatorów odwiecznych praw Boga i praw moralnych? - pytał ks. Stańczyk. - Nie zniechęcajcie się kochać każdego człowieka czy to z Europy zachodniej czy wschodniej. Nie twórzcie stereotypów nienawiści - zaapelował duchowny.
Patron pielgrzymki
Patron spotkania, ks. Zdzisław Peszkowski (1918-2007) był sanoczaninem; uczestnikiem kampanii wrześniowej 1939 r. Wzięty do niewoli sowieckiej, był więziony w obozie w Kozielsku, Pawliszczew Borze i Griazowcu. Z Armią Andersa przeszedł szlak bojowy od ZSRR przez Bliski Wschód, Włochy i Anglię. W połowie lat 90. został kapelanem m.in. Rodzin Katyńskich. Był założycielem i prezesem Fundacji Golgota Wschodu. Walczył o pamięć o pomordowanych przez Sowietów. Dzięki jego staraniom udało się m.in. doprowadzić do końca budowę cmentarzy w miejscu pochówku polskich ofiar w Katyniu, Miednoje i Charkowie.
Autor: ak//tka / Źródło: PAP