Dwanaście osób zostało zatrzymanych w związku ze śmiercią 29-letniego Polaka w brytyjskim mieście Burton upon Trent. Jedna z nich usłyszała już zarzuty. Nieprzytomnego mężczyznę znaleziono w środę rano na ulicy. Miał rany kłute szyi.
Policjanci zostali wezwani na All Saints Road w środę przed godz. 6:30 rano w związku z uszkodzonym samochodem. Jak podają brytyjskie media, na miejscu zastali nieprzytomnego 29-latka z ranami kłutymi szyi. Mimo reanimacji, mężczyzna zmarł.
Jak poinformował po godz. 11 portal bbc.com, jedna osoba usłyszała już zarzut morderstwa. Wkrótce stanie przed sądem.
12 osób zatrzymanych
Dochodzeniem w tej sprawie zajęli się policjanci z hrabstwa Staffordshire. Jak podawał portal burtonmail.co.uk, w związku ze śmiercią Polaka zatrzymano sześć osób - pięciu mężczyzn oraz kobietę. Zatrzymani są w wieku od 23 do 34 lat - poinformował z kolei serwis bbc.co.uk. Trwa ustalanie ich roli w śmierci Polaka.
Po pierwszych zatrzymaniach, do aresztu trafiło kolejne sześć osób. Pięć z nich zostało wypuszczonych za kaucją.
Informację o śmierci Polaka potwierdziło redakcji Kontaktu 24 ministerstwo spraw zagranicznych. "Konsulat w Manchesterze otrzymał od tamtejszej policji informację o śmierci obywatela RP w Burton. Konsulat pozostaje w kontakcie z policją, ustalane jest, jakiego obywatelstwa są aresztowane osoby" - poinformowało nas MSZ.
Autor: popi,mg//tka,aw / Źródło: bbc.com, burtonmail.co.uk