Spłonął magazyn zakładu wulkanizacyjnego w Krakowie, gdzie w sobotę kilkanaście minut przed godziną 14 wybuchł pożar. Spaliło się 2,5 tysiąca opon z felgami, straż wstępnie szacuje straty na około pół miliona złotych. Ucierpiał też jeden z pracowników, który próbował ratować mienie firmy. Zdjęcia i filmy z miejsca zdarzenia zamieścili w naszym serwisie Reporterzy 24.
O godzinie 17:30 strażacy zakończyli dogaszanie pogorzeliska po pożarze, który wybuchł przed godziną 14 w zakładzie wulkanizacyjnym przy skrzyżowaniu ulicy Doktora Twardego z ulicą Prądnicką. Na miejscu było 11 zastępów straży pożarnej.
"Doszczętnemu spaleniu uległ magazyn i 2,5 tysiąca z około 5 tysięcy opon z felgami, które były w nim składowane" - poinformował nas kpt. Łukasz Szewczyk, rzecznik straży pożarnej w Krakowie. Jak dodał, w początkowej fazie pożaru jeden z pracowników zakładu próbował wynieść z budynku jak najwięcej opon i zasłabł. Mężczyzna nie był hospitalizowany, udzielono mu pomocy na miejscu.
Pożar opanowany
Jak powiedział w rozmowie z TVN24 Sebastian Woźniak ze straży pożarnej, działania straży były utrudnione przez znajdujące się w środku magazynu butle acetylenem. "Trzeba było je wynieść, ponieważ oddziaływanie termiczne mogłoby doprowadzić do ich rozszczelnienia i wybuchu" - wyjaśnił Woźniak. Dodał, że strażacy dodatkowo musieli wyprowadzić z zakładu samochody, tak aby pożar nie rozprzestrzenił się na nie.
Pożar wybuchł w magazynie, gdzie było składowanych jest około 5 tys. opon. Zakład ma powierzchnię około 250 metrów kwadratowych. Jak powiedział wcześniej st. bryg. Andrzej Siekanka z małopolskiej straży pożarnej, jeszcze za wcześnie, aby orzec, jaka była przyczyna pożaru. Wyjaśnią to odpowiednie komisje i biegli.
Jak podaje straż, właściciel zakładu wulkanizacyjnego w pożarze mógł stracić nawet pół miliona złotych.
Autor: aolsz/rs