Informację o tym, co dzieje się na jednej z posesji we wsi Maniów, policjanci otrzymali od anonimowej osoby. - Zgłoszenie o podejrzeniach, że właściciel niewłaściwie zajmuje się zwierzętami, wpłynęło na posterunek policji w Komańczy 6 lutego - powiedziała nam Katarzyna Wojtowicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sanoku.

- Na miejsce pojechali policjanci z powiatowym lekarzem weterynarii oraz pracownikiem gminy Komańcza - relacjonowała rzeczniczka.

- Niestety, na miejscu faktycznie doliczyli się 20 padłych kóz. W pomieszczeniach gospodarczych znaleźli też dwa kuce w tragicznym stanie - wyjaśniła Wojtowicz. Jak dodała, żywe zwierzęta zostały natychmiast odebrane właścicielowi. Martwe kozy zabezpieczyła policja. - Czekamy na wyniki sekcji zwłok. Na jej podstawie oraz zeznań świadków będziemy mogli postawić ewentualne zarzuty właścicielowi - precyzowała policjantka. - W tej chwili prowadzimy postępowanie w kierunku podejrzenia popełnienia przestępstwa. Dodatkowo powiatowy lekarz weterynarii złożył zawiadomienie do prokuratury - podsumowała rzeczniczka sanockiej komendy.

Autor: kab/popi