12-letnia dziewczyna spadła ze ścianki wspinaczkowej. Została wybudzona ze śpiączki, jej stan się poprawia

Do zdarzenia doszło w Poznaniu

12-latka spadła ze ścianki wspinaczkowej w parku rozrywki w Poznaniu. Jak przekazał TVN24 jej ojciec, do wypadku doszło na wycieczce szkolnej. Dziewczynka trafiła do szpitala "w stanie bardzo ciężkim, z rozległymi obrażeniami twarzoczaszki". W środę 23 listopada wybudziła się ze śpiączki. Poznańska policja poinformowała, że został "przesłuchany instruktor, który tego dnia sprawował pieczę nad osobami, które korzystały z tej ścianki wspinaczkowej". Pierwszą informację o sprawie dostaliśmy na Kontakt 24.

Policjanci dostali zgłoszenie o wypadku "w jednym z centrów handlowych na ściance wspinaczkowej" w Poznaniu w środę. - Tam w pewnym momencie podczas korzystania z tej ścianki, z wysokości kilku metrów spadła 12-letnia dziewczynka. Z obrażeniami twarzy trafiła do szpitala - powiedział w piątek TVN24 komisarz Maciej Święcichowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Czytaj też na tvn24.pl

Stan śpiączki farmakologicznej

Anna Olejniczak, kierowniczka oddziału anestezjologii i intensywnej terapii Wielkopolskiego Centrum Pediatrii w Poznaniu, przekazała, że dziewczynka trafiła do szpitala "w stanie bardzo ciężkim, z rozległymi obrażeniami twarzoczaszki" i "została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej". - Jest wentylowana respiratorem, jest nieprzytomna. Aktualnie jest w stanie stabilnym - powiedziała.

"Córka nie pierwszy raz wchodziła na ścianę wspinaczkową"

Ojciec 12-letniej Mai, który powiadomił o sprawie redakcję Kontaktu 24, przekazał, że dziewczyna uczęszczająca do szóstej klasy Szkoły Podstawowej w Damasławku, była na wycieczce szkolnej.

- Jechały trzy klasy z opiekunami. Wyraziliśmy zgodę. Wszyscy podpisali, bo co miało się stać niedobrego, jeśli miało być to wszystko bezpieczne i miało być wesoło - mówił w piątek w rozmowie z TVN24 Wojciech Nowicki.

- W środę do południa żona dostała telefon, że córka uległa wypadkowi, że spadła z wysokości 5-6 metrów ze ścianki wspinaczkowej, a spadła, bo wypięła się lina - tak usłyszeliśmy od pani nauczycielki - relacjonował

Jak mówił, "córka nie pierwszy raz wchodziła na ścianę wspinaczkową". - Miała pojęcie co i jak. Nie bała się tego. Zawsze wchodziła na samą górę. Nie wierzę w to, że stało się to z jej nieodpowiedzialności, czy dziwnego zachowania - dodał.

Ojciec 12-latki o wypadku córki
Ojciec 12-latki o wypadku córkitvn24

Ojciec 12-latki: usłyszałem, że "na filmie jednak wygląda, że ona źle się zapięła"

Ojciec 12-latki powiedział, że rozmawiał z szefem "Stacji Grawitacja". - Powiedział mi, znaczy wiedziałem już wcześniej, że dzieci były szkolone, miały pokazane, jak mają robić, że moja córka weszła przy instruktorze, że była, jak to usłyszałem "kumata", że widać, że wie o co chodzi - mówił.

Dodał, że usłyszał także, że "na filmie jednak wygląda, że ona źle się zapięła". - Ja mówię: gdzie był człowiek, który sprawdził to zapięcie? "Zajmował się innym dzieckiem. Instruktor nie ma obowiązku sprawdzania każdemu z osobna zapięcia" - mówił Nowicki.

Jak powiedział w rozmowie z TVN24, "to jest chyba dziwny regulamin, jeżeli nie ma obowiązku". - Jeżeli jakaś osoba 12-letnia będzie chciała sobie wejść w ogóle niezapięta, to też sobie wejdzie i nikt tego nie sprawdzi? To nie ma sensu moim zdaniem - ocenił.

Policja o wypadku 12-latki
Policja o wypadku 12-latkitvn24

Policja: zabezpieczyliśmy sprzęt, przesłuchaliśmy instruktora

Komisarz Święcichowski z poznańskiej policji przekazał, że "policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zabezpieczyli sprzęt, w który ta dziewczynka była ubrana". - Będzie przeprowadzona ekspertyza biegłych czy wszystko z tym sprzętem jest w porządku - mówił. Dodał, że policja czeka również na dokumentację medyczną ze szpitala.

- I na podstawie tych wszystkich ustaleń będą podejmowane dalsze decyzje w tej sprawie. Na razie są to czynności prowadzone w sprawie tego nieszczęśliwego wypadku - powiedział policjant.

Poinformował, że "został już przesłuchany instruktor, który tego dnia sprawował pieczę nad osobami, które korzystały z tej ścianki wspinaczkowej". - Jeżeli będzie taka potrzeba i możliwość przede wszystkim, to będziemy również rozmawiali z innymi osobami, które mogą wnieść coś do tej sprawy - dodał.

- Zgodnie z tym, co policjanci ustalili, dzieci powyżej 10. roku życia po przejściu instruktażu mogą same korzystać ze ścianki wspinaczkowej. Oczywiście ubrane w specjalistyczny sprzęt, uprząż i stosując się do tych wszystkich zaleceń, które wynikają z regulaminu korzystania ze ścianki wspinaczkowej - poinformował Święcichowski.

Podkreślił, że "wszystkie okoliczności tego wypadku jak również kwestie techniczne, regulaminowe będą dokładnie przez policjantów wyjaśniane tak, żebyśmy mieli pełny obraz sytuacji odnośnie całego tego zdarzenia".

Prezes parku rozrywki o upadku 12-latki
Prezes parku rozrywki o upadku 12-latki

Prezes parku rozrywki o wypadku

Denis Zemund, prezes firmy "Stacja Grawitacja" powiedział w rozmowie z TVN24, że "po głębszej

analizie możemy stwierdzić, że jak to zwykle w naszej branży, niestety zawodzą często ludzie, czyli jak się nie przestrzega naszych reguł działania, albo zasad".

- Niestety, prawdopodobnie dziewczynka po prostu źle się wpięła. Wszystko wskazuje na to. Na nagraniach wideo widać idealnie, jak karabińczyk się przesuwa z nią. W momencie zapięcia się poprawnie w uprząż, on by był równoległy do ciała. Natomiast podczas jej wspinania, to się odbywało tak, że on był pod kątem prostym. To wskazuje, że prawdopodobnie wpięła się w coś innego, nie w uprząż - powiedział.

- Wszystkie procedury, które mamy, wręcz wzorowo zostały dochowane. Działamy w branży siódmy rok, nigdy nie mieliśmy takiego zdarzenia w żadnym z miast, żeby dziecko doznało jakiegokolwiek takiego dużego urazu - przekonywał.

Maja wybudzona ze śpiączki farmakologicznej

Teraz lekarze mówią o znacznej poprawie stanu zdrowia 12-latki.

- Maja wybudziła się w środę (23 listopada - przyp. red.). Jest z nią logiczny kontakt, jest wydolna krążeniowo-oddechowo, rozmawia, uśmiecha się. Czuje się dobrze - powiedziała w czwartek TVN24 Urszula Łaszyńska, rzeczniczka prasowa Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu.

12-latka została przeniesiona na oddział chirurgiczny. - Na tym oddziale teraz będzie dalej diagnozowana. Lekarze będą się konsultować jeszcze z innymi specjalistami, między innymi z zakresu chirurgii szczękowej - przekazała Łaszyńska.

Autor: fc,js\mtom,gp / Źródło: Kontakt 24/tvn24.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

"Bezpieczeństwo dziecka zeszło na drugi plan", "skrajna nieodpowiedzialność" - tak pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego i ratownicy GOPR opisują zachowanie turystki, która poza szlakiem wspinała się z małym dzieckiem na Śnieżkę. Obrana przez nią trasa wiodła bardzo stromym zboczem. Wycieczka mogła skończyć się tragedią.

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Źródło:
TVN24

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość". Jak poinformowała nas przedstawicielka linii lotniczej, "standardową procedurą jest zamykanie naszych bramek wejściowych na czas".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego - relacjonuje ratownik pogotowia ratunkowego. Samochód, który jechał przed karetką nie ustąpił pojazdowi pierwszeństwa. Transport był pilny i liczył się czas. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować "kosmiczny pociąg". Zdjęcia i nagrania przelotu satelitów Starlink otrzymaliśmy na Kontakt24.

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Od poranka do zmroku strażacy i policjanci prowadzili działania na jeziorze Modła w pobliżu Ustki (Pomorskie). Wiadomo, że szukali zaginionej osoby.

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Źródło:
Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl