"Cudem uszliśmy z życiem". Łoś pojawił się znikąd
Ciemna noc, nieoświetlona droga i łoś, który wbiegł na drogę w okolicach miejscowości Borki Wielkie (Warmińsko-Mazurskie). Nagranie przedstawiające tę niezwykle niebezpieczną sytuację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej numer 16 w czwartek wieczorem, na trasie z Olsztyna do Mrągowa.
Jak widać na nagraniu, które przesłał do nas pan Piotr, zwierzę pojawiło się na jezdni zupełnie niespodziewanie. - Ten odcinek trasy był bez oświetlenia. Nagle na lewym pasie zobaczyłem łosia - relacjonował.
"Pierwszy raz przeżyłem coś takiego"
- Gwałtownie zahamowałem, odbiłem lekko w prawo i dzięki temu uniknąłem zderzenia - opisywał. - Cudem uszliśmy z życiem - stwierdził.
Reporter 24 nie ukrywał, że jechał z dużą prędkością, około 100 kilometrów na godzinę. - Czasem jeżdżę lewym pasem, całe szczęście, że tutaj poruszałem się prawym - powiedział. Dodał, że tym odcinkiem porusza się kilka razy w miesiącu i dość dobrze zna trasę. - Pierwszy raz przeżyłem coś takiego - zaznaczył.
Autor: est, mj/ak
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Na drodze S19 w Modliborzycach (woj. lubelskie) zderzyło się kilkanaście samochodów. Nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na Kontakt24 otrzymaliśmy film z jednego z samochodów przejeżdżających tamtędy w momencie zdarzenia.
"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie
Podchorąży z Wojskowej Akademii Technicznej doznał obrażeń w wyniku działania dwóch innych żołnierzy. Rektor uczelni wszczął wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Incydent bada Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Ranny podchorąży, postępowanie dyscyplinarne wobec jego kolegów
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Po tym jak służby otrzymały zgłoszenie o podejrzanym pakunku, ewakuowano pociąg relacji Przemyśl-Kijów. W składzie znajdowało się 480 osób. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie wyprowadzeni. "Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów" - podała policja.
Z pociągu ewakuowano 480 osób
Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.
