Rozpędzone auto taranuje znaki, wpada na chodnik i jedzie wprost na pieszego. W ostatniej chwili udaje się mu jednak odskoczyć i dzięki temu uniknąć tragedii. Jak się okazuje, za kierownicą samochodu siedzi pijany mężczyzna. Nagranie pokazujące przebieg tego niebezpiecznego zdarzenia, do którego doszło w Warszawie, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Pieszy dosłownie otarł się o śmierć" - skomentował Szymko, który w serwisie Kontaktu 24 zamieścił nagranie pokazujące przebieg tego zdarzenia.
Wszystko działo się 31 stycznia na skrzyżowaniu ulic I Praskiego Pułku i Niemcewicza w dzielnicy Wesoła. Jak informował portal tvnwarszawa.pl, kierowca czarnego volkswagena przejechał przez rondo i staranował stojące za nim znaki drogowe.
Okazało się, że był pijany. - Miał we krwi blisko dwa promile – informowali wówczas policjanci z Komendy Stołecznej Policji.
W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał, a sprawca kolizji został zatrzymany przez policję.
Nie pierwszy raz
To kolejne nagranie, które otrzymaliśmy na Kontakt 24, pokazuje, jak bardzo piesi muszą uważać będąc na chodniku, czy pasach. Ostatnio informowaliśmy Was o kierowcy, który na przejściu w Szczecinie o włos nie potrącił pieszego. Kierowcę udało się zatrzymać. A ten, podczas przesłuchania tłumaczył, że śpieszył się na rozmowę ws. pracy.
Autor: ank//tka