Tego pani Karolina nie spodziewała się podczas świątecznego spaceru. - Po naszym podwórku we Wrocławiu biega lama - zaalarmowała Kontakt 24 i jako dowód przesłała zdjęcia ze swojego osiedla. Jak dodała, zwierzę mogło uciec z hodowli pobliskiego uniwersytetu.
Pani Karolina zobaczyła lamę po godzinie 11 przy ulicy Mikołowskiej we Wrocławiu. - Na początku było przerażenie. To zwierzę niby jest niepozorne, ale ogromne - relacjonowała. - Dzieci zaczęły biegać za tą lamą. Kilka osób obserwowało ją z daleka. Taka świąteczna sensacja - powiedziała kobieta w rozmowie z Kontaktem 24.
Pani Karolina od razu zawiadomiła straż miejską. - Powiedzieli, że już to sprawdzają. Dodali też, że lama mogła uciec z hodowli Uniwersytetu Przyrodniczego, która znajduje się niedaleko - podkreśliła.
Jak dodała, pół godziny później lamy nie było już na osiedlu. Jednak nie wie czy pobiegła dalej, czy została zabrana przez służby.
Nie pierwsze spotkanie z lamą we Wrocławiu
Okazuje się, że nie tylko pani Karolina spotkała lamę w swojej okolicy. Zdarzało się już, że te zwierzęta uciekały z hodowli należącego do Uniwersytetu Przyrodniczego. W październiku 2014 roku lamę nagrał pan Mateusz, który poszedł pobiegać do lasu. - Ja zoologiem nie jestem i nie wiedziałem czego się spodziewać. Czy będzie chciała się głaskać czy mnie opluje. Włączyłem nagrywanie w telefonie i uciekłem - dodał.
Na początku było przerażenie. To zwierzę niby jest niepozorne, ale ogromne. Dzieci zaczęły biegać za tą lamą. Kilka osób obserwowało ją z daleka. Taka świąteczna sensacja pani Karolina
Jak wtedy dowiedział się portal tvnmeteo.pl, uciekinierem była lama o imieniu Peryskop. Została sprowadzona do pilnowania owiec na terenie Rolniczego Zakładu Doświadczalnego Swojec, należącego do Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Lamę kupiono zamiast psa pasterskiego, ponieważ jest łatwiejsza w utrzymaniu. Marta Iwaszkiewicz, zootechnik z Rolniczego Zakładu Doświadczalnego tłumaczyła, że mimo swojego groźnego wyglądu Peryskop nie jest aż tak odważny. - Jeśli ktoś się do niego zbliży, to ten uciekając pogubi nogi ze strachu - śmiała się Iwaszkiewicz w rozmowie z portalem.
Czy lama z osiedla, którą spotkała pani Karolina, to Peryskop? Jak mówią jego opiekunowie ten "lam" "często udaje się na wędrówki w pobliskie lasy". Może tym razem wolał zawitać do miasta?
Jeżeli Ty również byłeś świadkiem niecodziennego zdarzenia, podziel się zdjęciami lub filmem na Kontakcie 24. Czekamy na Twoją relację!
Autor: mz/aw / Źródło: Kontakt 24/tvnmeteo.pl