Wysokie fale dostały się na pokład statku, który utknął na mieliźnie w Łebie (Pomorskie). Na pokładzie doszło do zwarcia urządzeń elektrycznych. Ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa ewakuowali 54 pasażerów. Pierwszą informację, nagrania oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Informacja o problemach statku wpłynęła do służb w sobotę po godzinie 21. Jak podała straż pożarna, na pokładzie było 58 osób.
- Statek utknął na mieliźnie przy silnej fali przybojowej. Była tak wysoka, że wchodziła do środka. Jednostka przechylała się raz na prawą, raz na lewą stronę. Na pokładzie było 54 pasażerów i załoga. Sytuacja była bardzo groźna - relacjonował w niedzielę Arkadiusz Puchacz z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Łebie.
Zwarcie urządzeń
- Woda dostała się na pokład. Doszło do zwarcia sprzętów znajdujących się na pokładzie, takich jak na przykład lodówka. Z urządzeń wydobywał się dym - dodał.
Na miejsce przybyły trzy jednostki ratownictwa. - Na pokładzie było dużo dzieci oraz kobieta w ósmym miesiącu ciąży. Pasażerowie założyli kamizelki ratunkowe. Ewakuowaliśmy ich, przewieźliśmy do portu. Tam zostali objęci opieką. Otrzymali ciepłą herbatę, kanapki, kołdry - relacjonował Arkadiusz Puchacz. Jak podkreślił, pomoc przemoczonym pasażerom zapewnili także przedstawiciele urzędu miasta.
Na miejsce przybyły także trzy zastępy straży pożarnej, policja, pogotowie oraz ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Autor: ak, bkol/aw,kab