Pędząca karetka dosłownie w ostatniej chwili uniknęła czołowego zderzenia z nadjeżdżającym samochodem dostawczym. Kierowca ambulansu, aby uniknąć wypadku, gwałtownie skręcił w prawo i "złapał" pobocze. Niebezpieczną sytuację zarejestrowała kamera umieszczona w aucie pana Huberta. Nagranie z Ząbek pod Warszawą otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Przepuściłem karetkę, która zaczęła wyprzedzać pojazd przede mną. Niestety, kierowcy nie za bardzo pomyśleli, jak ustąpić jej przejazdu i o mało nie doszło do tragedii" - napisał pan Hubert.
Z informacji Reportera 24 wynika, że karetka przejeżdżała ulicą Kolejową w Ząbkach w piątek po godzinie 16. Na nagraniu widać, że droga jest bardzo wąska i nie ma na niej pasów pionowych, które oddzielałyby jezdnie.
Środek drogi i zakręt
Ambulans jechał środkiem drogi. Przed pojazdem uprzywilejowanym, w tym samym kierunku, poruszał się biały samochód typu van. Karetka oznaczona literą "S" (czyli specjalistyczna, z lekarzem na pokładzie - przyp. red.) próbowała wyprzedzać na zakręcie. Na filmie widać, że z naprzeciwka jechał dostawczy volkswagen, który coraz szybciej zbliżał się do pojazdu uprzywilejowanego. Brakowało kilku sekund do zderzenia. W ostatnim momencie kierowca ambulansu gwałtownie zjechał na pobocze.
Nagranie, które otrzymaliśmy od Reportera 24, jest bez dźwięku. Pan Hubert zapewniał jednak, że ambulans poruszał się z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi.
O komentarz do tej niebezpiecznej sytuacji redakcja tvnwarszawa.pl poprosiła stołeczną policję.
Autor: md//ec/ank//kab / Źródło: tvnwarszawa.pl/ Kontakt 24