Autokar z pasażerami stojący na torach między rogatkami i nadjeżdżający w jego kierunku pociąg. Świadkiem tej przerażającej sceny był inny kierowca, oczekujący jak inni przed przejazdem na zielone światło. Zdjęcia z przejazdu kolejowego Wrocław-Leśnica otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Niebezpieczne zdarzenie w sobotę około godziny 11 obserwował Reporter 24 Dariusz.
- Czerwone światło na sygnalizatorze widziałem już z odległości około 150 metrów. Ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem autokar wjeżdżający na przejazd kolejowy mimo zamykających się rogatek. Zaskoczyła mnie reakcja kierowcy tego autokaru. Zatrzymał się i stał. Dopiero po pewnym czasie wysiadł i podszedł do tyłu pojazdu. Chciał chyba sprawdzić, czy zmieści się za nim nadjeżdżający pociąg osobowy - relacjonował pan Dariusz.
Jak dodał, w autokarze byli pasażerowie, którzy najwyraźniej zorientowali się, w jakim znaleźli się położeniu. - Widziałem ruch z tyłu tego pojazdu - wspomina.
- W kierunku autokaru zbliżał się pociąg osobowy. Maszynista użył sygnału dźwiękowego, jakby chciał zwrócić uwagę kierowcy na to, co zrobił. Na szczęście w pobliżu znajduje się stacja kolejowa i pociągi nie jeżdżą tu szybko. Maszynista dodatkowo zwolnił i powolutku przejechał za autokarem - relacjonował świadek.
Pan Dariusz, który obserwował całe zajście, zwrócił uwagę, że w okolicy obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Dodatkowo kolorem czerwonym oznaczono strefę, gdzie kierowcy nie mogą się zatrzymać.
Nie on pierwszy
Jak powiedział Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK, zdarza się, że na tym przejeździe kierowcy ignorują czerwone światło, które uprzedza przed zamknięciem rogatek. Jak powiedział, jest to narażanie na niebezpieczeństwo przewożonych pasażerów i samego siebie.
W lipcu ubiegłego roku na tym przejeździe była prowadzona policyjna akcja. - Funkcjonariusze ukarali kilku kierowców mandatami za niewłaściwe zachowanie na przejeździe. Najczęstszym wykroczeniem było wjechanie na przejazd i zatrzymanie się na torach pomimo niemożliwości zjazdu z przejazdu - poinformował rzecznik.
Przejazdy w oku kamery monitoringu
- W ubiegłym roku na podstawie zapisów z kamer monitoringu wytoczyliśmy 263 postępowania przeciwko kierowcom, którzy złamali zasady bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. Najczęściej zignorowali czerwone światło, czy wyłamali pojazdem rogatki - powiedział.
Zgłoszenie dotyczące zauważonej w sobotę sytuacji nie wpłynęło ani na policję, ani do PKP PLK. Mirosław Siemieniec apeluje jednak, aby zdjęcia lub filmy, na których widać tego typu zdarzenia, zgłaszać na policję lub do PKP PLK.
Autor: ank, ak/aw