Warszawa w piątek walczyła ze skutkami nawałnicy. Silny wiatr powalał drzewa, które zniszczyły auta i zablokowały drogi. Zdjęcia ze stolicy przesyłaliście na Kontakt 24.
Przed godz. 13 nad Warszawę dotarł front burzowy, który przemieszczał się na wschód. Straż pożarna informowała, że sytuacja była bardzo trudna. - Otrzymaliśmy około 300 zgłoszeń. Interweniowaliśmy w sprawie złamanych gałęzi czy powalonych drzew - informował Dominik Leśniakiewicz z biura prasowego stołecznej straży pożarnej.
- Na ul. Jagiellońskiej między Ratuszową a placem Hallera drzewo przewróciło się na tory tramwajowe. Były utrudnienia w ruchu, tramwaje nie jeździły w obu kierunkach – mówił Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Na ulicy Ratuszowej zablokowane były też chodniki. - Wszystko przez przewrócone drzewa. W parku praskim i na terenie zoo szkód jest bardzo dużo - dodawał.
Podobna sytuacja wydarzyła się na ul. Marszałkowskiej. – Przy Parku Praskim drzewo przewróciło się na trakcję. Zablokowany był ruch tramwajowy w oby kierunkach – przekazywał z kolei Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Nasi reporterzy informowali też o niebezpiecznym wydarzeniu przy ul. Natolińskiej. – Drzewo przewróciło się na budynek przedszkola – mówił Marcinczak.
W piątek groźne burze przechodziły przez cały kraj. Zginęły cztery osoby, a strażacy interweniowali blisko 12 tysięcy razy.
Autor: mz/aw