Bakterie gronkowca u jednego z pracowników. Wyniki badań po zbiorowym zatruciu

Dom Pomocy Społecznej w Legnickim Polu

Sanepid opublikował wyniki badań przeprowadzonych w związku z zatruciem w Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu (woj. dolnośląskie). Wskazują one, że u jednego z pracowników Domu Pomocy Społecznej oraz na sprzęcie stwierdzono obecność bakterii gronkowca złocistego. W wyniku zatrucia zmarły dwie osoby. Prokurator podjął decyzję o wszczęciu postępowania z urzędu. Pierwszą informację o zdarzeniu przesłał na Kontakt 24 portal lca.pl.

Bakterie na rękach pracownika

W komunikacie czytamy, że według wstępnych ustaleń

u jednego z pracowników Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu oraz na sprzęcie stwierdzono obecność bakterii gronkowca złocistego.

Pobrane zostały również próbki czynnościowe i żywnościowe. Nie stwierdzono bakterii chorobotwórczych w żywności. Nie było również zarażenia salmonellą.

Według inspektorów wykrycie bakterii gronkowca nie oznacza jeszcze, że w stu procentach było to przyczyną zatrucia. Ostateczne wyniki będą znane w poniedziałek, ponieważ pobrane materiały od chorych są jeszcze badane. Wtedy będzie ostateczna informacja, co jest przyczyną zatrucia.

Sprawą zajął się prokurator

"Mając na uwadze liczne doniesienia medialne na temat zatrucia pokarmowego kilkudziesięciu pacjentów Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu w ostatni piątek, tj. 5 grudnia 2014 r. oraz zważywszy na fakt, że jak dotąd organy ścigania nie zostały o tym fakcie przez żadną instytucję powiadomione, Prokuratura Rejonowa w Legnicy zdecydowała przeprowadzić w tej sprawie czynności sprawdzające z urzędu" - poinformowała Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Prokuratorskie postępowanie ma wyjaśnić, czy doszło do narażenia pacjentów DPS-u na "bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" (art. 160 par. 1 Kodeksu Karnego) oraz wskazania osoby/osób odpowiedzialnych za to. Przestępstwo zagrożone jest karą od 1 miesiąca do 3 lat pozbawienia wolności.

Zatrucie pokarmowe

W piątek 5 grudnia, pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu zaczęli skarżyć się na objawy zatrucia pokarmowego.

- 50 osób wymiotowało i miało biegunkę. Dwie osoby zmarły - jedna odeszła w szpitalu, druga w domu opieki - potwierdził Dariusz Wojtkowiak, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu.

Jak dowiedział się portal lca.pl., który powiadomił nas o sprawie, kuchnia w Domu Pomocy Społecznej jest nieczynna ze względu na remont. Posiłki dla pensjonariuszy dostarczane są przez firmę zewnętrzną.

Bakteria brudnych rąk

W sumie hospitalizowano trzy osoby. Dwie przebywają w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy. - U jednego z pacjentów wykryta została bakteria clostridium, zwana również bakterią brudnych rąk. Jest to niezwykle odporna bakteria, trudna w leczeniu i groźna w zbiorowiskach - powiedział Tomasz Kozieł, rzecznik szpitala. Stan tej osoby, jak dowiedział się reporter TVN24, jest poważny, ale stabilny.

Groźne odwodnienie

Jak mówiła Elżbieta Klimas, kierownik oddziału epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legnicy, samo zatrucie u większości pacjentów miało dosyć łagodny przebieg, ale odwodnienie, które powodowało, było zagrożeniem dla osób przewlekle chorych.

- Wszystkie osoby czuły się już dobrze drugiego dnia. Należy pamiętać, że w domu opieki dużo osób jest schorowanych, często są to osoby starsze, a kobiety, które zmarły, miały ponad 80 lat. W takim wieku, z obniżoną odpornością, wystarczy zwykłe odwodnienie spowodowane biegunką, aby doszło do pogorszenia się stanu zdrowia - powiedziała kierownik oddziału epidemiologii legnickiego sanepidu.

Autor: mz,mg/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w nocy z wtorku na środę na warszawskim Ursynowie. Kierowca prowadzący pod wpływem alkoholu uszkodził infrastrukturę drogową. 

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W poniedziałek do kilku regionów Polski zawitała zimowa aura. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia między innymi z Podlasia, Lubelszczyzny czy Ziemi Świętokrzyskiej. Widokiem śniegu szczególnie ucieszyli się mieszkańcy Sandomierza.

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Tydzień temu w Majottę uderzył potężny cyklon Chido. Sytuacja we francuskim terytorium zamorskim jest trudna - wiele domów nie ma prądu, brakuje wody i jedzenia. - Wieczorami, po zachodzie słońca na ulicach robi się dość niebezpiecznie - powiedziała pani Anna, która wysłała nam swoją relację na Kontakt24. Polka mieszka tam od kilku lat.

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

Źródło:
BBC, Reuters, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Od kilkunastu godzin pogoda w Polsce jest bardzo dynamiczna. Niż Ziva z centrum znajdującym się na pograniczu fińsko-rosyjskim przyniósł do Polski silny wiatr o prędkości przekraczającej 100 km/h. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać skutki nocnych wichur.

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Co najmniej sześć osób zginęło, a 50 zostało rannych w wyniku silnego trzęsienia ziemi w Vanuatu, państwie wyspiarskim w Oceanii. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka z miejsca katastrofy.

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, CNN, Kontakt24, PAP

Pociąg pasażerski zatrzymał się przed stacją w Aleksandrowie Kujawskim (województwo kujawsko-pomorskie). Maszyniście udało się w porę wyhamować skład. Okazało się, że na torach utknął nietrzeźwy mężczyzna, a zauważył to jeden z kierowców. Nikomu nic się nie stało. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Źródło:
tvn24.pl