Zderzenie na A4. Dwie osoby nie żyją, ranni
Tragiczny wypadek na autostradzie A4 na wysokości węzła Brzezimierz w kierunku Wrocławia. Zderzyły się tam dwie ciężarówki i samochód osobowy. Dwie osoby zginęły na miejscu. Nagranie z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak powiedział nam asp. sztab. Ireneusz Szałajko z Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie, zderzyły się dwie ciężarówki i samochód osobowy.
- Na tym odcinku był zwolniony ruch z uwagi na wcześniejsze zdarzenie drogowe - relacjonował asp. sztab. Szałajko w rozmowie z TVN24. Jak dodał, pierwszy jechał ciężarowy DAF, który przemieszczał się wolno, za nim jechała alfa romeo, którym podróżowały trzy osoby, a następnie kolejny ciężarowy DAF. - Ten samochód ciężarowy z niewyjaśnionych przyczyn wjechał w samochód osobowy. Dwie osoby z samochodu osobowego zginęły na miejscu, a trzecią, w stanie ciężkim, do szpitala zabrał śmigłowiec LPR - poinformował policjant.
Jak podała PAP, dwie osoby zostały ranne.
Duże utrudnienia
Do wypadku doszło przed godz. 20. Trasa w kierunku Wrocławia była całkowicie zablokowana. Po godzinie 4 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o zakończeniu utrudnienia.
Wcześniej, jak poinformował PAP dyżurny GDDKiA we Wrocławiu, na trasie utworzył się 3,5-kilometrowy zator sięgający węzła Brzeg.
Autor: //mz,popi / Źródło: Kontakt 24/PAP
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W środę po ulicach Krakowa biegał kangur. Torbacz był widziany w różnych częściach miasta w dzielnicy Nowa Huta. W poszukiwaniach brała udział policja i właściciel zwierzęcia. Po południu udało się złapać torbacza. Nagranie z obławy otrzymaliśmy na Kontakt24.
Po Krakowie skakał kangur. Nagranie z obławy
W miejscowości Stanisławka na drzewie znaleziono drona. Na miejscu jest policja i straż pożarna. To kolejny taki przypadek na Lubelszczyźnie po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej podczas ataku Rosji na Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Pierwszą informację o znalezisku otrzymaliśmy na Kontakt24.
Dron znaleziony pod Zamościem
W Sulechowie (woj. lubuskie) 15-latek przyszedł na lekcje z długim nożem. Na miejsce wezwano policję. - Nikt nie został ranny, nie było też informacji o tym, aby chłopak próbował nim kogoś zaatakować - relacjonuje Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja
Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.
Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.