"Zatrzęsły się drzwi, huk był potężny". Relacje Reporterów 24

Materiał użytkownika

- Wśród ludzi panowała przeraźliwa panika, jedna kobieta krzyczała do męża lub syna, płakała, prawdopodobnie szukali jej bliskiego - relacjonuje pan Paweł, Reporter 24, który przysłał nam zdjęcia z Poznania. Przy ulicy 28 Czerwca runęły trzy kondygnacje kamienicy. Pięć osób nie żyje, ponad 20 jest rannych. Zdjęcia otrzymujemy na Kontakt 24.

Do tragedii doszło w niedzielę przed godziną 8 w budynku wielorodzinnym przy ulicy 28 Czerwca 319. Z pierwszych informacji wynikało, że nie żyje jedna osoba. Tuż przed godz. 12 straż pożarna poinformowała, że dotarła do kolejnych dwóch. Niestety, już nie żyły. Około godz. 14 rzecznik wojewody podał, że znaleziono czwartą ofiarę śmiertelną. Ciało udało się wyciągnąć dopiero cztery godziny później. Strażakom udało się uwolnić mężczyznę, który był uwięziony pod gruzami. Od początku był z nim kontakt. W poniedziałek rano strażacy wydobyli ze zgliszczy piątą ofiarę.

W pewnym momencie zatrzęsły się drzwi, huk był potężny pan Paweł, Reporter 24

- W momencie wybuchu byłem jeszcze w piżamie, zanim wyszedłem na zewnątrz minęło jakieś 15 minut. Mieszkam dwa bloki dalej, jakieś 300 metrów od miejsca wybuchu - relacjonuje pan Paweł, mieszkaniec Poznania. - W pewnym momencie zatrzęsły się drzwi, huk był potężny - mówi.

Jak dodaje Reporter 24, służby bardzo szybko przyjechały na miejsce. - Po kilkunastu minutach już pracowały. Wśród ludzi panowała przeraźliwa panika, jedna kobieta krzyczała do męża lub syna, płakała, prawdopodobnie szukali jej bliskiego - tłumaczył autor zdjęć, które otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Gdy na miejsce dojeżdżało coraz więcej służb, pan Paweł wrócił do domu. - Później, gdy tam wróciłem, teren był bardziej zabezpieczony i nie można było zobaczyć niczego więcej - kończy mieszkaniec Poznania.

- Obudził mnie moment wybuchu. Słyszeliśmy dużo krzyków. Zadzwoniłem na 112, tam powiedzieli mi, że otrzymują zgłoszenia z tego miejsca - powiedział nam również pan Michał, który z balkonu obserwował całą akcję.

W kamienicy było 19 mieszkań, w których mieszkało około 40 osób, 21 z nich trafiło do szpitali. Wśród poszkodowanych była trójka dzieci. Jak dowiedziała się TVN24, dwoje z nich zostało już wypisanych. Tylko 2-letnia dziewczynka z ogólnymi potłuczeniami wciąż przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej. Stan trzech poszkodowanych określany jest jako ciężki. Pozostali lokatorzy kamienicy zostali przewiezieni do hotelu pracowniczego.

Więcej na tvn24.pl

Autor: mj,ko,ahw,aa/gp,kab / Źródło: TVN 24 Poznań/Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Tydzień temu w Majottę uderzył potężny cyklon Chido. Sytuacja we francuskim terytorium zamorskim jest trudna - wiele domów nie ma prądu, brakuje wody i jedzenia. - Wieczorami, po zachodzie słońca na ulicach robi się dość niebezpiecznie - powiedziała pani Anna, która wysłała nam swoją relację na Kontakt24. Polka mieszka tam od kilku lat.

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

Źródło:
BBC, Reuters, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Od kilkunastu godzin pogoda w Polsce jest bardzo dynamiczna. Niż Ziva z centrum znajdującym się na pograniczu fińsko-rosyjskim przyniósł do Polski silny wiatr o prędkości przekraczającej 100 km/h. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać skutki nocnych wichur.

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Co najmniej sześć osób zginęło, a 50 zostało rannych w wyniku silnego trzęsienia ziemi w Vanuatu, państwie wyspiarskim w Oceanii. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka z miejsca katastrofy.

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, CNN, Kontakt24, PAP

Pociąg pasażerski zatrzymał się przed stacją w Aleksandrowie Kujawskim (województwo kujawsko-pomorskie). Maszyniście udało się w porę wyhamować skład. Okazało się, że na torach utknął nietrzeźwy mężczyzna, a zauważył to jeden z kierowców. Nikomu nic się nie stało. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Źródło:
tvn24.pl

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

Wyprzedzając dwa samochody przed przejściem dla pieszych, kierowca przejechał tuż przed mężczyzną na pasach i odjechał. Niebezpieczną jazdę w Szczecinie zarejestrowała kamera w samochodzie pana Jacka. Nagranie wysłał już policji.

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

Źródło:
TVN24

Podróżni z Tokio powinni już lecieć do Warszawy. Tak się jednak nie stało z powodu odwołanego lotu. Około 100 osób dostało zakwaterowanie w hotelu, pozostali nocują na lotnisku.

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl