tvnpix
Na miejsce wezwano straż pożarną, Foto: TVN24 (zdjęcie ilustracyjne)

Troje dzieci podtrutych tlenkiem węgla. Czujnik był wyłączony

Troje dzieci podtruło się tlenkiem węgla podczas kąpieli w jednym z mieszkań w Jaśle (woj. podkarpackie). Jak podała straż, w łazience znajdował się czujnik do wykrywania podwyższonego stężenia gazu, ale był wyłączony. Dzieci trafiły do szpitala. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Jak wyjaśnił st. kpt. Piotr Śmietana ze straży pożarnej w Jaśle, o godzinie 20.33 mieszkańcy jednego z lokali przy ulicy Lenartowicza poinformowali strażaków, że prawdopodobnie doszło rozszczelnienia instalacji gazowej.

- Troje dzieci po kąpieli skarżyło się na niepokojące dolegliwości. Lokatorzy tego mieszkania myśleli, że w bloku doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej. Otworzyli okna, aby wywietrzyć mieszkanie - poinformował strażak. Jak dodał, matka zabrała swoje dzieci do szpitala, gdzie zostały zatrzymane na obserwację.

"Czujnik był wyłączony"

- Rodzina w łazience ma zainstalowany dwufazowy piecyk gazowy wraz z czujnikiem wykrywającym podwyższone stężenie tlenku węgla w powietrzu. Gdy dzieci brały kąpiel, czujnik był wyłączony - relacjonował st. kpt Piotr Śmietana.

Gazownicy dokonali pomiarów i nie stwierdzili problemów z instalacją gazową. - Strażacy wykonali pomiary w mieszkaniu, ale również nic nie wykryli. Dopiero po zamknięciu okien i drzwi łazienki, przyrządy wykazały podwyższoną zawartość tlenku węgla - powiedział strażak.

Jak dodał, strażacy zakazali właścicielom lokalu używania piecyka oraz zalecili sprawdzenie szczelności wentylacji kominowej i samego piecyka.

Autor: aolsz//tka