Zachwycająca "turystyczna" erupcja i pieczone na lawie kiełbaski
Dolina Geldingadalur w Islandii
W sobotę - po tym, jak dzień wcześniej obudził się islandzki wulkan Fagradalsfjall - teren erupcji został otwarty dla turystów. Chętnych na odwiedzenie tego miejsca nie brakowało. Wybrała się tam między innymi Reporterka 24, pani Magdalena, która podzieliła się z nami zdjęciami z terenu, na którym doszło do wybuchu.
- Zachwycająca „turystyczna” erupcja przyciągnęła rzesze ciekawych zjawiska zwiedzających. Były pieczone kiełbaski, grzanie stóp ciepłem roztaczającej się lawy oraz okrzyki zachwytu - relacjonowała pani Magdalena.
Aby podziwiać niecodzienne widoki, najpierw należało przebyć wymagającą wędrówkę. - Całe widowisko poprzedzała bardzo trudna wielokilometrowa trasa, wiodąca przez pola lawy i górzyste wzniesienia - opowiadała autorka zdjęć.
"Wspomnienia zostaną ze mną na zawsze"
- Dla mnie cała wyprawa do tego miejsca miała charakter szczególny, ponieważ nigdy czegoś takiego nie widziałam. Uwielbiam robić zdjęcia. Wygląda to bardzo malowniczo, można zachwycać się godzinami. Jestem bardzo szczęśliwa z wielu powodów. Po pierwsze pogoda, która jest tutaj bardzo zmienna, dopisała do samego końca wyprawy. Po drugie dane było mi zobaczyć coś nietuzinkowego na własne oczy, a wspomnienia zostaną ze mną na zawsze. Chciałabym też bardzo podziękować koledze Hubertowi, który bez wahania wyruszył razem ze mną - opisała Reporterka 24.