Zatonęła łódź z polskimi nurkami. Wypadek niedaleko Marsa Alam

Materiał użytkownika

Ponad 20 Polaków wraz z egipską załogą uczestniczyło w środę nad ranem w wypadku łodzi na Morzu Czerwonym. Z relacji uczestników wynika, że po uszkodzeniu silnika łódź uderzyła w rafę, po czym zaczęła tonąć. Z pomocą poszkodowanym przypłynął statek ze szwajcarskimi nurkami. Obecnie poszkodowani Polacy czekają na powrót do kraju, jednak część z nich stara się o tymczasowe dokumenty, ponieważ podczas tonięcia statku straciło paszporty. Relacje z Egiptu, nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wypadek jachtu na Morzu Czerwonym z polskimi nurkami

Czytaj też na tvn24.pl

Łódź z uczestnikami nurkowego safari oraz załogą zatonęła w środę nad ranem na Morzu Czerwonym, niedaleko Marsa Alam. Skontaktowali się z nami uczestnicy wyprawy.

Jak przekazał jeden z nich, na pokładzie statku znajdowało się 26 nurków z Polski i 12 Egipcjan, stanowiących załogę. Statek miał uderzyć w rafę i zacząć tonąć. - Na szczęście udało się uratować wszystkich. Z pomocą przypłynął statek ze szwajcarskimi nurkami - przekazał nasz rozmówca.

Zgodnie z jego relacją, safari nurkowe miało trwać od 3 do 10 czerwca. - 26 Polaków z różnych miast Polski plus 12 członków załogi egipskiej. Łódź była w opłakanym stanie technicznym. Cały czas były z nią problemy. Wracaliśmy do portu w związku z uszkodzeniem silnika i sprężarek. O 4.30 statek z całym impetem uderzył w rafę i błyskawicznie zaczął tonąć. Po około 15 minutach podpłynęła inna łódź i podjęła Polaków na swój pokład. Dziewięć osób straciło wszystko łącznie z paszportami - relacjonował Polak.

"Wcześnie rano usłyszałem huk"

W tonącej łodzi był także pan Artur. - Wyprawa nurkowa miała trwać siedem dni, ale od początku dostrzegaliśmy problemy techniczne. Na statku nie było klimatyzacji, czuć było zapach spalenizny. Ustaliliśmy wspólnie, że po trzech dniach wrócimy do hotelu. Wcześnie rano usłyszałem huk, statek się zatrzymał. Na korytarzu była już woda. Ludzie weszli na pontony, które były przeciążone. Na szczęście nie było fal i pontony wytrzymały nasz ciężar, ale nie powinno to tak wyglądać - mówił.

Jak relacjonowali nasi rozmówcy, jedna z osób doznała obrażeń nogi. Uczestnicy wyprawy zostali przewiezieni do hotelu w Marsa Alam. O wypadku została poinformowana Ambasada Polski w Kairze.

- Sprawą zajęła się policja. Składaliśmy zeznania, a później dostaliśmy do podpisania dokumenty sporządzone przez lokalnego prokuratora w języku egipskim. Oświadczenia nie pokrywały się z naszymi zeznaniami. Wszystko tłumaczyliśmy przez internet. W oświadczeniach była na przykład mowa o tym, że zrzekamy się odszkodowania. Większość uczestników wycieczki nie podpisała tych dokumentów - opowiadała pani Teresa.

W kontakcie z ambasadą

Wśród uczestników wyprawy znalazł się także pan Piotr. - Od samego początku pomagała nam ambasada. Koordynowała współpracę z policją i sądem. Osobom, które straciły paszporty, zagwarantowano transport do Kairu. Tam wyrobiono im tymczasowe paszporty. Czekamy teraz, aż dołączą do reszty uczestników. Organizator wycieczki zapewnił nam pobyt do soboty w pięciogwiazdkowym hotelu w Marsa Alam, wszystko jest opłacone. Mamy wątpliwości co do tego, jak postępuje policja - powiedział.

W sprawie wypadku i sytuacji Polaków w Egipcie skontaktowaliśmy się Ambasadą Polski w Kairze, zostaliśmy skierowani do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W piątek otrzymaliśmy odpowiedź. "Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdza, że sprawa wypadku łodzi na Morzu Czerwonym, na którego pokładzie byli polscy turyści, znana jest służbie dyplomatyczno–konsularnej. Konsul w Kairze jest w stałym kontakcie z uczestnikami rejsu, organizatorem oraz przedstawicielami lokalnej policji i udziela zainteresowanym stosownej pomoc konsularnej. Ze względu na dobro sprawy Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie udziela dalszych informacji w sprawie" - poinformowano w mailu.

Autor: ek, ak

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Pełnia Różowego Księżyca była widoczna w środową noc nad Polską. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24. To nie jedyne ciekawe zjawisko astronomiczne, jakie można zaobserwować na kwietniowym niebie.

Różowa Pełnia wyjrzała zza chmur

Różowa Pełnia wyjrzała zza chmur

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, PAP

Na Kontakt 24 dostaliśmy film, na którym widać samochód osobowy jadący pod prąd zakopianką. Jak przekazuje autor filmu, do zdarzenia doszło w miejscowości Chabówka na dwujezdniowym odcinku trasy.

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Samochód osobowy zapalił się na ulicy Wolskiej. Spłonął doszczętnie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Buchające płomienie i gęsty dym. Spłonął samochód

Buchające płomienie i gęsty dym. Spłonął samochód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zimowa aura ma się w Polsce dobrze. Tydzień zaczyna się opadami śniegu w południowych i północnych regionach Polski. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia i nagrania z Gdyni oraz Koszalina.

Zima nie daje za wygraną. Sypie na północy i południu

Zima nie daje za wygraną. Sypie na północy i południu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zimowa atmosfera powróciła do Polski - przynajmniej na chwilę. W południowych regionach kraju w nocy zrobiło się biało, a miejscami śnieg było widać także o poranku. Zima odwiedziła także naszych sąsiadów - sporo białego puchu napadało w centralnych Niemczech. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kwietniowy śnieg w obiektywie Reporterów 24

Kwietniowy śnieg w obiektywie Reporterów 24

Źródło:
TVN24, Kontakt 24, tvnmeteo.pl

W bloku przy rondzie Wiatraczna wybuchł pożar. Ogień zajął mieszkanie na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali z balkonu jedną osobę. Trafiła do szpitala.

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Potężna ulewa w Dubaju doprowadziła do licznych podtopień. Pod wodą znalazło się wiele dróg. - Po przejechaniu kilku kilometrów znaleźliśmy się na głównej drodze i utknęliśmy na wiele godzin - relacjonowała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pani Joanna.

"Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów". Relacja Polki z Dubaju

"Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów". Relacja Polki z Dubaju

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

W Krynicy-Zdrój (woj. małopolskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 80-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu przed rondem i zaczął jechać pod prąd. Inny kierowca, widząc to zachowanie zarejestrował całą sytuację i ruszył za autem. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt 24

W pobliżu centrum handlowego na Pradze Południe doszło we wtorek wieczorem do zderzenia trzech aut. Policja przekazała, że sprawca kolizji był nietrzeźwy. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciała martwych 29 krów odnaleziono w prywatnym gospodarstwie w miejscowości Smólsk (woj. kujawsko-pomorskie). Zwierzęta nie miały zapewnionej odpowiedniej opieki, w tym pokarmu i dostępu do wody. Do sprawy zatrzymano 48-latka. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kilkadziesiąt martwych krów w gospodarstwie. "Nie miały pokarmu i dostępu do wody"

Kilkadziesiąt martwych krów w gospodarstwie. "Nie miały pokarmu i dostępu do wody"

Źródło:
tvn24.pl

Fiat 126p utknął między szlabanami na przejeździe kolejowym w Lesznie (Wielkopolskie). Na pomoc kierowcy ruszył świadek zdarzenia, pan Sebastian. Informację wraz z nagraniem przesłał redakcji Kontaktu 24. "W sytuacji zagrożenia należy pamiętać o tym, że rogatki można wyłamać" - przypominają kolejarze.

Auto utknęło między rogatkami, świadek ruszył z pomocą. Nagranie

Auto utknęło między rogatkami, świadek ruszył z pomocą. Nagranie

Źródło:
Kontakt 24