Zaczął się topić, drugi próbował go ratować. Nie żyją dwaj mężczyźni
Tragedia w Karwi (Pomorskie). Nie żyje dwóch mężczyzn, którzy w niedzielę pływali w Bałtyku. Jak informuje policja, kiedy jeden z nich zaczął się topić, drugi ruszył mu na ratunek. Zdjęcie z akcji ratunkowej otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie wpłynęło do służb około godziny 12:20.
- Do zdarzenia doszło przy plaży w Karwi - potwierdziła sierż. Ewa Bresińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Jak wstępnie ustaliła policja, mężczyźni pływali niedaleko siebie. - Kiedy jeden zaczął się topić, drugi ruszył mu na ratunek - wyjaśniła.
Akcja poszukiwawcza i reanimacja
Pierwszego z mężczyzn udało się wyciągnąć z wody od razu, drugiego szukano przez około trzydzieści minut.
- Mimo akcji reanimacyjnych, podjętych natychmiastowo po wyciągnięciu z wody, obaj mężczyźni w wieku 41 i 43 lat zmarli - przekazała policjantka.
Autor: est/ak
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Jak podał po godzinie 17 resort spraw wewnętrznych i administracji, znaleziono już 12 dronów, które w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Stało się to po zmasowanym ataku Rosji na Ukrainę. Lubelska prokuratura podała nowe informacje po oględzinach dronów. Przy żadnym z nich nie znaleziono materiałów wybuchowych.
Znaleziono już 12 dronów. Nowe informacje z prokuratury po oględzinach
W niedzielę mogliśmy podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne - zaćmienie Księżyca. Było ono widoczne w Polsce. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Srebrny Glob? Nie, czerwony
Syreny alarmowe uruchomiły się na warszawskiej Pradze Południe w sobotę. Według mieszkańców stało się to ok. godziny 16. Służby zapewniają, że nie ma zagrożenia - doszło do awarii.
Syreny alarmowe zawyły na warszawskiej Pradze. Doszło do awarii systemu
W czwartkowy poranek w Koninie (Wielkopolskie), ale też pobliskich miejscowościach, słychać było trzy głośne huki. Jak poinformowała policja, miało to związek z przelotem samolotów sił sojuszniczych, "które przekraczały barierę dźwięku".
Słyszeli głośne huki w Koninie. "Szyby się trzęsły", "ściany domu poruszyły się"
Podczas rejsu promu Stena Ebba płynącego ze szwedzkiej Karlskrony do Gdyni, jeden z pasażerów źle się poczuł. Mimo udzielonej na miejscu pomocy, konieczna była ewakuacja do szpitala w Szwecji. Po pasażera na statek przyleciał śmigłowiec.
Płynęli ze Szwecji do Polski, na pokładzie promu lądował śmigłowiec. Konieczna była ewakuacja medyczna
- Źródło:
- Kontakt24
Gęsta mgła spowiła o poranku stolicę. Widzialność na Lotnisku Chopina spadła do 450 metrów. Nasi czytelnicy alarmowali, że przyloty były opóźnione. Rzeczniczka portu lotniczego Anna Dermont wyjaśnia, że ze względów bezpieczeństwa "konieczne było zwiększenie separacji czasowej między lądowaniami".
Mglisty poranek, opóźnienia na Lotnisku Chopina
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl / Kontakt24
W nocy z poniedziałku na wtorek na polskim niebie widoczna była zorza polarna. Wiele osób skorzystało z dobrych warunków do obserwacji, w tym Reporterzy 24.