Statek Da Chang, który wypłynął z Chin, a na swoim pokładzie ma wiertło do drążenia tunelu pod Świną, dopłynął do portu w Świnoujściu. Tunel ma usprawnić połączenie komunikacyjne pomiędzy wyspami Uznam i Wolin. Zdjęcia i informację o zacumowaniu maszyny otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Statek dobił do portu po godzinie 17, po ponad miesięcznym rejsie z Azji. Przewidywano, że do Świnoujścia dotrze w czwartek, ale przybył dzień wcześniej.
Na pokładzie wielkie wiertło
Statek ma na pokładzie 129 elementów do budowy wielkiego wiertła - Tunnel Borring Machine (TBM). Po złożeniu, gigantyczna maszyna będzie miała około 100 metrów długości, zaś tarcza średnicę 13,46 metra. Sam statek Da Chang ma 180 metrów długości, szerokość 30 metrów.
W czwartek rozpocznie się rozładowywanie statku. Elementy maszyny zostaną przetransportowane na plac budowy. Zostaną zmontowane w szybie startowym. Waga wielkiego wiertła po złożeniu wyniesie 2740 ton. Prace nad wierceniem tunelu mają się rozpocząć w marcu przyszłego roku.
Powstanie podwodny tunel
Celem budowy jest usprawnienie połączenia komunikacyjnego między wyspami Uznam i Wolin. Podwodny tunel będzie miał ponad 3000 metrów, z czego 1440 metry zostaną wydrążone metodą TBM. Najgłębsze miejsce tunelu pod dnem rzeki Świny będzie miało około 38 metrów p.p.m.
Koniec prac nad budową jest planowany na wrzesień 2022 roku. Koszt tej inwestycji to ponad 912 milionów złotych, z czego 85 procent stanowi dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Autor: ek/ak / Źródło: tunel-swinoujscie.pl