Przy torach, przez ulicę, po chodniku. Dzikie spacery po Warszawie
Dziki upodobały sobie ostatnio warszawską Pragę. Zdjęcia i nagrania, na których widać stado przemierzające ulice i chodniki, otrzymujemy na Kontakt 24.
"Biegam sobie rano, a tu dziki zwiedzają ulicę Kinową" – napisał w środę Reporter 24. I pokazał zdjęcie kilku z nich idących wzdłuż trawnika nad ranem. Dziki uchwycił również w podwórku między blokami przy ogrodzonym placu zabaw.
Nie tylko on natknął się na zwierzęta. "O godzinie 00:30 szedłem do apteki na placu Szembeka i nagle za torami zobaczyłem dziki. Chwilę bawiły się przy torach, po czym poszły ulicą Chłopickiego w stronę Olszynki Grochowskiej. Szok!" – relacjonował już w czwartek Jakub.
Nocne spacery
Chwilę po północy dzięki zostały przyłapane również na Grochowskiej. Na nagraniu widać, jak zwierzęta stoją w grupce pomiędzy jezdnią a szynami, a chwilę później decydują się na przejście przez jezdnię na dziko.
Straż miejska podaje, że w środę otrzymywała zgłoszenia o dzikach, ale po dotarciu na miejscu już ich nie było. W czwartek informacja została przekazana do łowczego Lasów Miejskich - Warszawa.
Autor: ran/mś / Źródło: TVN Warszawa
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje
W czwartek w Warszawie można usłyszeć i zobaczyć wojskowe śmigłowce, które krążą nad kilkoma dzielnicami. Wojsko uspokaja, że to tylko ćwiczenia.
Mieszkańcy południowej części Polski przysyłają do naszej redakcji nagrania, na których widać bądź słychać lecące po niebie obiekty. Świadkowie są zaniepokojeni, że to drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.
Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Policjanci z Czarnkowa (woj. wielkopolskie) prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie wypadku, do którego doszło podczas remontu mostu. Jeden z pracowników spadł z wysokości i w wyniku upadku zginął. Pierwsze informacje otrzymaliśmy na Kontakt24.
Pracownik spadł z mostu podczas remontu. Nie żyje
W warszawskim Wawrze spacerowicze natknęli się na spalony samochód. Osobowe auto znajdowało się w środku lasu. O zdarzeniu została poinformowana policja, która potwierdziła, że ma to związek z przestępstwem.
W środku lasu natknęli się na spalony samochód
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Syreny alarmowe uruchomiły się na warszawskiej Pradze Południe w sobotę. Według mieszkańców stało się to ok. godziny 16. Służby zapewniają, że nie ma zagrożenia - doszło do awarii.
Syreny alarmowe zawyły na warszawskiej Pradze. Doszło do awarii systemu
Pomost, a może łódź? Zdjęcia kolejnego tajemniczego obiektu, wystającego z tafli wody, przesłał na Kontakt24 pan Wojciech. To drewniana konstrukcja z poprzecznymi wystrzępionymi belkami. Uchwycił ją w Wiśle na wysokości Łomianek.
Wygląda jak pomost lub łódź. Wisła odsłoniła kolejną konstrukcję
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Są pierwsze ustalenia w sprawie drewnianej konstrukcji odnalezionej na dnie Wisły w rejonie mostu Południowego. Według badaczy, to jedna z wiślanych łodzi, pochodząca prawdopodobnie z XV lub XVI wieku. W weekend planowane są kolejne oględziny znaleziska.
Zbadali drewnianą konstrukcję z dna Wisły. "Kilka ciekawych spostrzeżeń"
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Burze przetaczały się w piątek nad Polską. Jak przekazali strażacy, w całym kraju przeprowadzono 480 interwencji związanych z silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu. Od naszych czytelników otrzymaliśmy materiały z załamania pogody.
Uszkodzone dachy, zalane ulice. Ponad 400 interwencji po burzach
Absurd budowalny na Ursynowie. W miejscu, gdzie niegdyś był parking, inwestor nowego osiedla mieszkaniowego zaplanował chodnik i trawnik. Napotkał jednak na problem w postaci porzuconego auta, które tkwi otoczone przekopaną ziemią, przygotowaną pod zasianie zieleńca. Zgodnie z przepisami straż miejska nie może usunąć takiego pojazdu. Ostatecznie samochód został odholowany przez policję.
Deweloper buduje chodnik i sieje trawnik. Na środku utknęło porzucone auto
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt24