Ten film jest doskonałym dowodem na to, jak ludzie ryzykują życie dla zaoszczędzenia kilku minut, bez sensu, narażając siebie, pasażerów - komentuje pan Michał. W podradomskim Natolinie (Mazowieckie) nagrał taksówkę, która mimo sygnałów ostrzegawczych wjechała na przejazd kolejowy i na nim utknęła.
Do niebezpiecznej sytuacji na przejeździe kolejowym w Natolinie koło Radomia doszło w piątek 12 lipca. Kierowca taksówki wjechał na przejazd kolejowy w momencie, w którym zbliżał się do niego pociąg. Samochód utknął między rogatkami.
- Pierwszy raz widziałem coś takiego. To zawodowy kierowca, zarabia na przewożeniu ludzi, a zignorował trzy zabezpieczenia: szlaban, system dźwiękowy i świetlny. Mogło dojść do tragedii. Widziałem, jak maszynista pokazał mu, żeby popukał się w czoło - relacjonował internauta.
- Ten film jest doskonałym dowodem na to, jak ludzie ryzykują życie dla zaoszczędzenia kilku minut, bez sensu, narażając siebie i pasażerów - zauważył Reporter 24.
"Pociąg ma zawsze pierwszeństwo"
O komentarz do nagrania poprosiliśmy Martyna Jandułę z zespołu prasowego PKP PLK.
- Kierowca z nagrania wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością. Jako kierowca zawodowy powinien znać i przestrzegać przepisy ruchu drogowego. Niestety, statystyki pokazują, że 99 procent wszystkich zdarzeń na przejazdach kolejowo-drogowych wynika z brawury i ignorowania zasad ruchu drogowego oraz niewłaściwych decyzji kierowców - ocenił Martyn Janduła.
Jak podkreślił, zbliżając się do przejazdu drogowo-kolejowego każdy kierowca zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności.
- Warto zatrzymać się przed każdym przejazdem, niezależnie od oznakowania oraz urządzeń, w jakie przejazd jest wyposażony. Pamiętajmy, że przejeżdżający pociąg ma zawsze pierwszeństwo - podkreślił.
Autor: jw,MWS/ak,kab