Samochód wpadł do wykopu w wyniku zderzenia z innym pojazdem osobowym. Jeszcze przed przyjazdem służb kierowca jednego z samochodów oddalił się z miejsca zdarzenia. Zdjęcia z Łodzi otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Dwa samochody osobowe zderzyły się na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Nawrot. Jak przekazał rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi mł. ogn. Łukasz Górczyński, zgłoszenie do strażaków dotarło kilka minut przed godziną 6.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że pasażerowie jednego z auto są zakleszczeni, jednak po przyjeździe na miejsce okazało się, że nasza pomoc w uwolnieniu tych osób nie jest potrzebna. Jeden z kierowców opuścił pojazd przez przyjazdem strażaków. Kierowca drugiego samochodu oddalił się z miejsca zdarzenia. Nie wiadomo, czy był razem z pasażerem - przekazał rzecznik.
Auto wpadło do wykopu
Jak dodał rzecznik łódzkiej straży pożarnej, w okolicy są prowadzone prace drogowe. - Jedno z aut wpadło do wykopu, ponieważ na miejscu wykonywane są prace drogowe. W akcji brał jeden zastęp straży pożarnej - dodał.
Poszukiwany
Sierżant sztabowa Jadwiga Czyż z łodzkiej policji wyjaśniła okoliczności zdarzenia. - Kierująca samochodem mitsubishi jechała drogą z pierwszeństwem przejazdu. W bok jej auta uderzyło osobowe renault - mówiła. Na szczęście w momencie, gdy samochód wpadł do wykopu, na dole nie było pracowników.
Sierżant sztabowa przekazała, że policja poszukuje sprawcy - Ustalamy jego tożsamość. Wszystkie osoby, które pomogą nam do niego dotrzeć prosimy o kontakt z numerem telefonu 42 665 25 01 lub 42 665 25 47 - apeluje policjantka.
Autor: ok, bż/popi / Źródło: Kontakt 24/tvn24.pl