Chwila nieuwagi wystarczyła, aby ładunek przewożony przez kierowcę tira znalazł się na drodze. W Słupsku samochód ciężarowy uderzył naczepą w wiadukt kolejowy, który okazał się dla niego zbyt niski. Jak informuje policja, to nie pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu mimo, że przed wiaduktem ustawione są odpowiednie znaki drogowe. Informację i zdjęcia dostaliśmy na Kontakt 24 od Łukasza.
Do zdarzenia doszło po godz. 20 na ulicy Grunwaldzkiej. - 52-letni kierowca mana błędnie odczytał znaki drogowe i wjechał pod wiadukt kolejowy, pod którym jego naczepa nie zmieściła się. Doszło do uderzenia i rozerwania poszycia - powiedział kom. Robert Czerwiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Ładunek na jezdni
Na drogę wysypał się przewożony przez niego ładunek. - Były to ryby w styropianowych opakowaniach - dodał oficer prasowy. Zaznaczył również, że w wyniku uderzenia nie doszło do uszkodzenia wiaduktu. Mężczyzna był trzeźwy.
Kierowca zostanie teraz ukarany mandatem. Jak powiedział policjant, to nie pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu. - Często zdarza się, że kierowcy nie zwracają uwagi na znaki lub źle szacują wysokość naczepy. Wtedy właśnie dochodzi do takich sytuacji - powiedział kom. Czerwiński.
Autor: mg/sk
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W nocy na lotnisku w Mediolanie doszło do awarii, która spowodowała zawieszenie lub odwołanie ponad 300 lotów. Niedogodności w portach lotniczych na północy kraju trwały przez wiele godzin. - Powiedzieli, że lotu nie da się przenieść, a jutrzejsze loty są już prawie wszystkie pełne - relacjonował jeden z podróżnych.
Awaria na włoskim lotnisku, paraliż na wielu innych. "Po kwadransie kazali nam wysiąść"
13-latek razem z kolegami "podróżował" na sprzęgu zaczepowym na końcu składu pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w rejonie przystanku Warszawa Żwirki i Wigury. Sprawa została przekazana policji.
13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Nad Polską w czwartek i w nocy z czwartku na piątek pojawiały się burze, które miały poważne skutki. W Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie) zalane zostały ulice, w powiecie gryfińskim (woj. zachodniopomorskie) drzewo spadło na lokal gastronomiczny, a wiatr "wyrywał 100-letnie dęby".
Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"
Na rogu ulic Karola Taylora i Giserskiej w Ursusie natrafiono na niewybuch. Na miejsce przyjechał patrol saperski, który zajmie się zabezpieczeniem pocisku.
Dziewięć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem naczepy, która zapaliła się na drodze ekspresowej na obwodnicy Suwałk. Kierowcy udało się odpiąć ciągnik siodłowy i odjechać na bezpieczną odległość. Naczepa spłonęła doszczętnie. Przewożone w niej były meble.
Na drodze ekspresowej spłonęła naczepa z meblami
Nad Toruniem unosiły się kłęby czarnego dymu. Jak podała straż pożarna, płonęły zbiorniki typu mauzer oraz sterta opon. Po godzinie 16 strażacy ugasili pożar.
Kłęby czarnego dymu unosiły się nad Toruniem
- Źródło:
- TVN24, PAP
Na ulicy Puławskiej 44-latek został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę ostrym narzędziem. Trafił do szpitala. Jak poinformowała policja, podejrzany o atak zgłosił się do komendy. Przyszedł z adwokatem.
44-latek zraniony nożem na ulicy. Podejrzany sam się zgłosił
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl