20 zastępów straży walczyło z pożarem zbiorników z olejem napędowym we wsi Jasienica (woj. śląskie). Jak informują służby, trzy osoby zostały poszkodowane, w tym dwie trafiły do szpitala z poparzeniami. Informację i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pożar wybuchł w jednym z budynków gospodarstwa we wsi Jasienica. Na miejscu pojawiło się 20 zastępów strażackich oraz zastęp chemiczny.
- Zgłoszenie dostaliśmy około godz. 9.30 - poinformowała kpt. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy straży pożarnej w Bielsku Białej. - Paliło się w budynku gospodarczym o powierzchni stu metrów kwadratowych. Płonęły cztery zbiorniki z olejem napędowym, każdy po tysiąc litrów - relacjonowała. - Strażacy bronili też budynków, które stały w pobliżu, to się udało. Na miejscu panowało duże zadymienie - mówiła.
Trzy osoby poszkodowane
Jak powiedziała nam kpt. Pokrzywa, dwie osoby zostały poparzone, natomiast trzecia wymagała pomocy psychologa. - Te osoby trafiły do szpitala z poparzeniami dłoni i tułowia. To mieszkańcy tego gospodarstwa - tłumaczyła.
- Strażacy przepompowali olej do innych zbiorników, żeby zminimalizować ryzyko wycieku substancji do gruntu. Część oleju przedostała się do ziemi na głębokość około 5 centymetrów. Ziemia ta została zebrana koparką i przekazana do utylizacji - dodała rzeczniczka straży.
Działania strażaków zakończyły się przed godziną 14.
Autor: ak,kab/popi
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Do zderzenia dwóch samochodów doszło w sobotę w Pruszkowie pod Warszawą. Jedno z aut dachowało, potrącając rowerzystę. Jak przekazuje pogotowie ratunkowe, poszkodowanych zostało dziewięć osób, w tym dwoje dzieci. Pierwszą informację o wypadku otrzymaliśmy na Kontakt24.
Zderzenie dwóch aut. Wielu rannych, w tym dzieci
- Źródło:
- tvn24.pl, PAP
Chciałabym, aby ta historia była przestrogą dla innych - mówi pani Ilona z Chorzowa. Podczas Halloween, jej dzieci brały udział w zabawie "cukierek albo psikus". Gdyby nie ich czujność, zabawa mogłaby mieć poważne konsekwencje zdrowotne.
Cukierek był "dziwnie zawinięty". "Podłość ludzka nie ma granic"
Pomarańczowe części wyglądające na drona znalazł w sobotę rano na plaży jeden z mieszkańców Ustki. Sprzęt został zabrany przez Żandarmerię Wojskową. Jak poinformowało nas wojsko, to "imitator celu powietrznego" z pobliskiego poligonu. Został on wyrzucony na brzeg przez morze. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Ćwiczebny dron wojskowy" znaleziony na plaży w Ustce. Wojsko uspokaja
- Źródło:
- tvn24.pl
Naczelnik wydziału prewencji policji w Pionkach (Mazowieckie) miał 0,18 miligramów alkoholu w wydychanym powietrzu. Tego samego dnia został zawieszony w obowiązkach i wszczęto procedurę wydalenia go ze służby.
Naczelnik "po użyciu" alkoholu w komendzie, wcześniej miał prowadzić samochód
- Źródło:
- Kontakt24
W nocy zapaliło się składowisko odpadów w Sokołowie (Mazowieckie). W akcji gaśniczej brali udział strażacy z Pruszkowa. Nie było osób poszkodowanych.
Nocny pożar składowiska odpadów. Kolejny w tym roku
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Burze i wichury przechodziły w niedzielę nad Polską. W województwie dolnośląskim podmuchy złamały drzewo, które uszkodziło trakcję kolejową. Burzom towarzyszyło także wiele zjawisk - udało się je uwiecznić Reporterom24.
Silny wiatr przewrócił drzewo na tory. Burze nad Polską
Pogoda w górach w piątek wymagała sporej ostrożności. Padał śnieg i deszcz ze śniegiem, a szlaki były miejscami śliskie i nieprzetarte. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegały przed bardzo trudnymi warunkami do uprawiania turystyki.
"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"
Samolot lecący we wtorek z hiszpańskiej Malagi do Warszawy został przekierowany i wylądował w połowie drogi, w Nicei. Wcześniejsze lądowanie było wymuszone zachowaniem znajdującego się na pokładzie Daniela Martyniuka, syna znanego piosenkarza disco polo - wynika z relacji otrzymanej na Kontakt24. Linie lotnicze skomentowały sprawę dla tvn24.pl.
Samolot musiał wcześniej lądować z powodu Daniela Martyniuka, interweniowała policja
W piątek po północy na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Żurawiej w Warszawie policyjny radiowóz zderzył się z taksówką. Czworo funkcjonariuszy zostało rannych. Obrażenia nie zagrażają ich życiu. Do wypadku doszło kilkaset metrów od miejsca, gdzie mieli interweniować w związku z zakłócaniem porządku przez uczestników imprezy w wynajmowanym mieszkaniu.
