Trzech polskich marynarzy leży w szpitalu, a jeden nie żyje po zatruciu gazem na polskim statku Corina w duńskim porcie Hanstholm. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Z redakcją skontaktował się członek rodziny jednego z marynarzy. - Z tego co wiem, to na statku doszło do zatrucia gazami. Jeden z członków załogi nie żyje. Na miejscu jest policja i służby medyczne - poinformował nas.
Informację o zdarzeniu potwierdza Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
- Z informacji przekazanych przez miejscową policję naszym służbom konsularnym w Danii, w wyniku ulatniającego się gazu na statku Corina, trzy osoby zostały przetransportowane do szpitala. Jedna została zaś znaleziona na statku martwa - poinformował nas Rafał Sobczak z biura prasowego MSZ. Pozostali członkowie zostali ewakuowani ze statku, który nadal znajduje się w porcie. Duńskie służby wyjaśniają przyczyny zdarzenia. O sprawie piszą też duńskie media. Podają, że mężczyzna został znaleziony martwy w ładowni statku.
Jak poinformował w środę przed godz. 11. redakcję Kontaktu 24 przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych - stan trzech polskich marynarzy, którzy przebywają w szpitalu, jest dobry i nie ma zagrożenia ich życia.
Autor: sc/sk
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W miejscowości Stanisławka na drzewie znaleziono drona. Na miejscu jest policja i straż pożarna. To kolejny taki przypadek na Lubelszczyźnie po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej podczas ataku Rosji na Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Pierwszą informację o znalezisku otrzymaliśmy na Kontakt24.
Dron znaleziony pod Zamościem
W Sulechowie (woj. lubuskie) 15-latek przyszedł na lekcje z długim nożem. Na miejsce wezwano policję. - Nikt nie został ranny, nie było też informacji o tym, aby chłopak próbował nim kogoś zaatakować - relacjonuje Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja
Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.
Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.