"Rano w Lesie Kabackim policja zabezpieczała teren taśmami" - poinformował redakcję Kontaktu 24 jeden z internautów. Okazało się, że na jednej ze ścieżek znaleziono ciało. Zwłoki były częściowo nadpalone. Policja nie ma jeszcze pewności, że na Kabatach doszło do zabójstwa.
Jak poinformował nas asp. sztab. Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, rano otrzymali zgłoszenie o znalezionych zwłokach na jednej ze ścieżek w Lesie Kabackim. "Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce, potwierdzili tę informację" - mówił. Policja początkowo nie udzielała informacji, czy było to ciało kobiety czy mężczyzny.
Wątpliwości rozwiała dopiero po południu prokuratura - "To zwłoki mężczyzny. Znaleziono je na jednej ze ścieżek" - powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak i dodał: "Ciało było częściowo nadpalone".
Zabójstwo w Lesie Kabackim?
Więcej informacji policja ani prokuratura nie chcą na razie zdradzać - nie wiadomo, w jakim wieku był mężczyzna, ani w jaki sposób zwłoki znalazły się w lesie. Nie ma nawet pewności czy mamy do czynienia z zabójstwem. Funkcjonariusze na razie nie dzielą się swoimi hipotezami.
Na miejscu czynności prowadzą prokurator, policja i lekarz medycyny sądowej. "Trwają szczegółowe oględziny" - mówi Nowak. I dodaje, że prokuratura stara się jak najszybciej ustalić tożsamość mężczyzny.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tvnwarszawa.pl, na ciele są liczne obrażenia zewnętrzne.
Autor: aolsz, js/ja