Bronisław Komorowski wziął udział w debacie TVN24. W piątek odpowiedział na pytania dziennikarzy, a także internautów, którzy mogli je zadać za pośrednictwem Kontaktu 24. Wybór najciekawszej trójki był niezwykle trudny, ponieważ poruszyliście dużo ważnych spraw. Poniżej prezentujemy pytania i odpowiedzi.
MILENA: Czytał Pan książkę Wojciecha Sumlińskiego "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego"? Jak odnosi się Pan do treści książki? Dlaczego Prezydent w trybie wyborczym nie oskarżył autora o podawanie nieprawdy?
Bronisław Komorowski: Ten Pan jest oskarżony o korupcję wokół komisji weryfikującej WSI, którą kierował Antoni Macierewicz. Wojciech Sumliński to człowiek w stu procentach niewiarygodny. Proszę nawet o niego nie pytać. Naprawdę są ciekawsze książki do czytania.
peyawawa: Przeżyłem dwa zawały, szykuję się do resekcji żołądka, a mój partner nie może uzyskać od lekarza informacji o moim stanie zdrowia. Czy mogę liczyć na Pana w sprawie legalizacji związków partnerskich?
Bronisław Komorowski: (...) Nie należy ludziom robić nadmiernych nadziei, które są nie do zrealizowania. Konstytucja jest jednoznaczna i mówi, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. Jestem zwolennikiem działania, które da korzyści ludziom będącym w takim związku. Można wprowadzać rozwiązania, które pozwolą ludziom w nieformalnych związkach udzielać pomocy w okresie choroby, czy na przykład dziedziczyć mieszkanie. Na to się zgadzam, ale nie podejmuje się działać wbrew Konstytucji.
ERTI: Dlaczego nie przyjechał Pan na Wyspy Brytyjskie spotkać się z polskimi emigrantami?
Bronisław Komorowski: Byłem w Wielkiej Brytanii wtedy, gdy tego wymagały interesy państwa, czyli na szczycie NATO w Newport. Zawsze, gdy jadę spotykam się z Polonią. Inni kandydaci przyjeżdżali do Wielkiej Brytanii tylko w związku z wyborami. Ja uważałbym z tymi wizytami przy okazji wyborów. Po wyborach bardzo chętnie przyjadę i nie będzie wątpliwości, czy chodzi o interes wyborczy czy o interes Polaków.
Autor: sc/sk