Zrzutka na Rokitę? Internauci: śmieszna propozycja, ale nic z tego

rokita-art

"Ta propozycja jest co najmniej śmieszna" - napisał jeden z internautów, komentując pomysł Marka Migalskiego, by urządzić publiczną zbiórkę na pomoc Janowi Rokicie. Wszystko po informacjach o tym, że komornik ściga Rokitę po przegranym procesie z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim. Propozycja europosła dała do myślenia politykom, ale większość internautów odpowiada krótko: nic z tego.

"Podoba mi się nowe volvo. Potrzebuję jedynie 200 tys. Może ktoś się zrzuci?" - ironizował @miachael3003 na wieść o pomyśle europosła Migalskiego, który zaproponował zbiórkę dla Jana Rokity.

Egzekucja komornicza na majątku Jana Rokity to efekt przegranego procesu z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim. Sześć lat temu Rokita powiedział: "Minister Kaczmarek zrobił z tego, wyjątkowo nikczemnego prokuratora (chodziło właśnie o Kornatowskiego - red.), szefa policji". W sądzie przegrał i miał ponieść koszt przeprosin i zadośćuczynienia - niemal 350 tys. zł.

Nie wykonał jednak tego wyroku. "Na razie jest tak, że komornik zabiera mi pensję, więc nie mam bieżących środków na utrzymanie. Jeszcze nie wdarł się do mojego mieszkania. Obawiam się, że za chwilę przyjdzie zabrać mój komputer i księgozbiór. Spodziewam się wszystkiego najgorszego" - mówił na antenie TVN24 Rokita, który obecnie przebywa we włoskiej Perugii.

Czytaj więcej na tvn24.pl

Publiczna zbiórka na Jana Rokitę

Jan Rokita uzyskał poparcie częśći polityków. Propozycję rozwiązania tej sprawy zaproponował w środę europoseł Marek Migalski. Napisał wtedy na Twietterze - "mówię teraz poważnie - zgłoszę do MSW publiczną zbiórkę dla Rokity. Sam wpłacę pięć tysięcy. Proszę o wstępne zgłoszenia do mojego biura".

Następnego dnia na antenie TVN24 tłumaczył, że prostszym sposobem od przeprowadzenia zbiórki, na którą trzeba mieć zgodę MSW, jest wpłacanie pieniędzy na konto wskazane przez Rokitę. "Jestem w trakcie konsultacji ze swoim prawnikiem ws. tego, co będzie najefektywniejsze i najwygodniejsze" - powiedział Migalski.

O propozycji czytaj więcej na tvn24.pl

"Propozycja co najmniej śmieszna"

Pomysł ten nie spodobał się internautom. "Mało, że jest to propozycja co najmniej śmieszna, to jeszcze Rostowski będzie się cieszył. Zrzutka jest formą darowizny, więc trzeba od niej chyba zapłacić podatek. Budżet się będzie cieszył" - napisał @onejski.

Jedna z internautek @Anna napisała - "myślę, że zbiórka wśród kolegów z Wiejskiej w zupełności wystarczy". Jednak @Iwona zauważyła pewien problem w samej idei zbiórki wśród polityków. "Zrzucą się z naszych pieniędzy. W końcu pensje poselskie wypłacane są z naszych podatków. Mnie też nikt nie pomaga" - napisała.

Na wieść o zbiórce zareagowała także @iwona - "może ktoś złoży się na moje długi?" - pytała, a @Mirosław zapytał - "gdy jakiejś matce samotnie wychowującej dziecko zabraknie na obiad to politycy też się zrzucą?". "Złamanego grosza bym nie dał" - podsumował @Rafał.

"Polska to dziwny kraj"

Pomysł ze zrzutką nie spodobał się internautom, ale sama sprawa Jana Rokity wywoła gorącą dyskusję. @Gabriela w pełni zgodziła się z wypowiedziami polityka i zaleciła mu, aby został poza Polską. "Obejrzałam wywiad z Janem Rokitą i mogę powiedzieć jedno - Panie Janie Rokita, jeśli ma Pan możliwość mieszkania poza Polską to niech się Pan nie waha. Polska to dziwny kraj, w którym nie było i nie ma sprawiedliwości" - napisała @Gabriela.

"Kiedy czytam komentarze na ten temat, to wstyd mi, że jestem Polakiem. O co walczyli nasi przodkowie? O kraj pełen nienawiści? Moim zdaniem Rokita został okradziony" - zapytał @Kamil. "Dla mnie - osoby trochę z zewnątrz to jest obraz całej współczesnej Polski. Żal mi Rokity ze względu na to, że naruszenie w Polsce prawa jest równorzędne z oddychaniem" - pisał @Art Santa Cruz.

"Na biednego nie trafiło"

Nie wszyscy internauci poparli jednak samego Jana Rokitę. Większości czytelników szczególnie nie spodobało się jego aktualne miejsce pobytu. "Pan Rokita to taki sam obywatel, jak każdy inny. Na biednego nie trafiło. Prawo ma być równe dla wszystkich" - postulowała @Wanda.

Podobnego zdania był @Tomasz. "Czy biedny, pozbawiony środków do życia człowiek siedzi opalony, uśmiechnięty we Włoszech? Pan Rokita niech spłaci to, co zasądził sąd, a nie kontestuje wyroki" - proponował. Wtórowała mu @Optymistka - "chyba nie jest tak źle skoro może mieszkać we Włoszech".

"Prawo obowiązuje każdego"

"Panie Rokita, co Pan robił przez 6 lat od wyroku z tą sprawą? Jest Pan takim samym obywatelem jak my wszyscy i prawo obowiązuje Pana tak jak każdego. Liczył się Pan z tym, że któregoś dnia przyjdzie do Pana komornik. " - pisał z kolei @rysiek_113.

"Jak to dobrze, że pan Jan Rokita nie został premierem z Krakowa. Trudno sobie wyobrazić, jak rządziłby krajem, jeżeli będąc przez lata na bardzo wysokich stanowiskach państwowych z zarobkami przekraczającymi dochody przeciętnego Polaka nie zabezpieczył swoich finansów na starość. Teraz wyleguje się we Włoszech i ma pretensje do całego świata. Co mają powiedzieć ludzie pracujący uczciwie całe życie i pozostający z emeryturą 1000 zł?" - pytała @Maria.

Czekamy na Wasze komentarze w tej sprawie. Sugerujecie Janowi Rokicie, aby został poza granicami kraju, czy może powinien wrócić i wywiązać się z postanowień wyroku? Czy przyłączylibyście się do zbiórki europosła Migalskiego, a może sami zaproponujecie lepszy jej cel?

Autor: aw/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24