Na nocnym niebie w niektórych rejonach Polski można było podziwiać zorzę polarną. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy relacje z Waszych obserwacji zorzy. Uchwyciliście ją w okolicy Chojnic i we Władysławowie (Pomorskie), w Elblągu (Warmińsko-Mazurskie), w okolicy Bydgoszczy czy nad Głogowem (Dolny Śląsk).
Jak informował popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach" w niedzielę do Ziemi dotarł koronalny wyrzut masy ze Słońca. Przy dobrych warunkach i sprzyjającej pogodzie pojawiła się szansa na dostrzeżenie zorzy polarnej z terenu Polski. Karol Wójcicki zauważył jednak, że znaczącym utrudnieniem w obserwacjach może być światło Księżyca.
Okazało się jednak, że niektórym obserwatorom udało się wypatrzeć "światła północy" nad Polską. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z okolicy Chojnic (woj. pomorskie), Elbląga (woj. warmińsko-mazurskie) i miejscowości Włóki koło Bydgoszczy.
Jak poinformował autor fotografii z Chojnic Łukasz Górski, zdjęcia wykonano po północy w nocy z niedzieli na poniedziałek. "Niestety zmierzający do pełni Księżyc mocno dał się we znaki" - napisał.
Jak powstaje zorza polarna?
Zorza polarna powstaje, kiedy naenergetyzowane cząstki gazu zostają wyrzucone przez Słońce. Mkną one przez Układ Słoneczny, po czym uderzają w górną warstwę atmosfery Ziemi z dużą prędkością (do 72 milionów kilometrów na godzinę). Pole magnetyczne naszej planety przekierowuje cząstki w kierunku bieguna północnego i południowego, a cząsteczki wchodzą w interakcję z gazami znajdującymi się naszej atmosferze. W ten sposób powstaje olśniewające zjawisko.
Zorza polarna charakteryzuje się różnokolorowymi światłami: niebieskimi, zielonymi, fioletowymi, różowymi, czerwonymi, żółtymi i białymi - w zależności od tego, z jakimi gazami wchodzi w interakcje. Tlen wydziela zielone i czerwone światło, azot świeci na bordowo i fioletowo, wodór i hel na niebiesko i fioletowo. Może mieć różne formy, takie jak promienie, kurtyny, pasma i łuki.
Autor: kw / Źródło: Kontakt 24, Z głową w gwiazdach