Maciej Kot zdobył złoty medal w konkursie indywidualnym mistrzostw Polski w skokach narciarskich, które odbyły się Wiśle-Malince (woj. śląskie). Drugi był Stefan Hula, a trzeci broniący tytułu Kamil Stoch. Zdjęcia z zawodów na Kontakt 24 przysłał serwis ox.pl.
We wtorkowym konkursie wystąpiło w sumie 50 skoczków. Głównymi faworytami byli oczywiście reprezentanci Polski, którzy, choć mają za sobą średnio udany sezon, to i tak umiejętnościami, a przede wszystkim doświadczeniem przewyższają resztę stawki. Różnice punktowe pomiędzy czołówką były niewielkie.
Poprawił się
Kot wygrał, bo jako jedyny z zawodników czołówki potrafił poprawić odległość w drugiej serii - podał portal sport.tvn24.pl. Najpierw uzyskał 131 metrów, potem poszybował o metr dalej.
- Bez wiary, że mogę dziś wygrać, nic by się nie udało. Pierwszy skok nieco zepsułem, ale wiedziałem, że mam rezerwę i przy dobrej drugiej próbie mogę awansować. Nie myślałem o miejscu, bo to zależało także od rywali. Wierzyłem, że mój skok będzie dobry i taki był, choć warunki były cięższe: wiatr wiał w plecy. Fajnie, że udało mi się nadrobić punkty - mówił Kot.
Na półmetku bliżej zwycięstwa był Hula. Z marzeniami o triumfie skoczek Evenementu Zakopane pożegnał się po kiepskim drugim skoku. Zaledwie 129 metrów sprawiło, że spadł tylko na drugie miejsce, bo równie kiepsko spisał się będący jego klubowym kolegą Stoch. - Medal mistrzostw Polski zawsze będzie dla mnie sukcesem. Żałuję, bo drugi skok trochę spóźniłem i zabrakło metrów. Pomimo tego bardzo się cieszę - powiedział po zawodach Hula.
Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl