Dwie osoby zginęły w trakcie burz, które wczoraj przetoczyły się przez Polskę. Ofiarami są 30-letni mężczyzna uderzony przez konar drzewa i chłopiec, w którego trafił piorun. Gwałtowne nawałnice wywołały także wiele zniszczeń. Zniszczony cmentarz, powalone drzewa, przygniecione samochody i zalane ulice to tylko niektóre skutki burz, jakie uchwycili w swoich obiektywach Reporterzy 24.
W sumie w piątek straż pożarna otrzymała około 350 zgłoszeń, głównie do powalonych drzew, uszkodzonych dachów i podtopionych piwnic. Na warszawskim Targówku silny wiatr przewrócił rusztowanie. Uszkodzonych zostało pięć aut. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
W województwie mazowieckim wśród bardziej poszkodowanych są m.in. mieszkańcy Garwolina, którzy w wyniku uderzenia pioruna stracili dach nad głową. Pożar, jaki wywołał żywioł, gasiły trzy jednostki straży pożarnej.
Niebezpiecznie na drogach
Na skutek złych warunków pogodowych dochodziło także do wielu kolizji drogowych. Tak było m.in. we Wrocławiu, gdzie po wypadku na ulicy Długiej jedna osoba trafiła do szpitala. Rozpędzony mercedes wpadł tam w poślizg i staranował dwa samochody.
"Po naszym przyjeździe na miejsce zdarzenia poszkodowane osoby były już wydobyte z samochodów i opatrzone przez pogotowie ratunkowe tak, że w zasadzie nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Usunęliśmy wszystkie płyny eksploatacyjne, które wyciekły na jezdnię" - mówił TVN24 młodszy kapitan Robert Wójcik ze straży pożarnej we Wrocławiu.
Chłodna i wietrzna sobota
Po wczorajszym załamaniu pogody dziś ma się ochłodzić. Synoptycy zapowiadają też, że przez cały dzień będzie silnie wiało.
Autor: aj,ak,mkg//ja,tka