Kierowca samochodu osobowego zniszczył zapory i wjechał w pociąg pasażerski na przejeździe w Wojnowicach (Wielkopolskie). - O własnych siłach wyszedł z pojazdu. Został ukarany mandatem. Tłumaczył, że nie zauważył przejazdu - przekazał starszy sierżant Mariusz Majewski, oficer prasowy nowotomyskiej policji.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na skrzyżowaniu linii kolejowej z drogą wojewódzką 307 w Wojnowicach. Kierujący toyotą nie dostosował prędkości i wjechał w zapory.
- Kierowca uszkodził zapory, po czym uderzył w pociąg. Był trzeźwy, tłumaczył, że nie zauważył przejazdu. Ruchy kolejowy i samochodowy były przez pewien czas zablokowane - przekazał starszy sierżant Mariusz Majewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu.
"Rogatki były opuszczone"
Nikt nie został poszkodowany. Jak przekazał policjant, zdarzenie najprawdopodobniej będzie zakwalifikowane jako kolizja drogowa.
- Samochód osobowy wjechał w pociąg relacji Zbąszynek - Poznań Główny, gdy ten był już na przejeździe. Rogatki były opuszczone, a sygnalizacja sprawna. Czynności zostały zakończone o 18:10, wznowiono wtedy normalny ruch pociągów - przekazała Magdalena Janus z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych SA.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej i linii kolejowej:
Autor: ek/popi / Źródło: Kontakt 24