Zniszczony blok w Kijowie. "Europo, widzisz to". Relacje po ataku Rosji na Ukrainę

Pocisk trafił w budynek mieszkalny

W nocy z 23 na 24 lutego Ukraina została zaatakowana przez Rosję. Do ataków na infrastrukturę wojskową doszło w wielu regionach i miastach. Świadkowie relacjonują, że nad ranem obudził ich huk. Na Kontakt 24 otrzymujemy również nagrania, w tym jedno od pana Andreja, który, wskazując na zniszczony 26 lutego budynek mieszkalny w Kijowie, apeluje: "NATO do things now".

Dym nad lotniskiem w Iwano Frankowski (Ukraina)
Kontakt24 - Opinia użytownika

CZYTAJ TEŻ NA TVN24.PL

Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego nad ranem po rozkazie wydanym przez Władimira Putina. W wielu ukraińskich miastach słychać było wybuchy, atakowane były lotniska i infrastruktura wojskowa. Ukraińskie MSZ poinformowało w czwartek rano, że rosyjskie wojska z różnych kierunków atakują ukraińskie miasta, w tym od strony okupowanego Donbasu i Krymu. Nieco później ukraińskie władze podały, że kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, południowe i północne granice kraju. Ukraina korzysta ze swojego prawa do samoobrony, zgodnie z prawem międzynarodowym - głosi oświadczenie ukraińskiego MSZ.

"NATO, zrób coś teraz"

26 lutego rosyjski pocisk trafił w budynek mieszkalny w Kijowie. Mieszkania zostały doszczętnie zniszczone.

Ukrainiec z Kijowa, pan Andrej na nagraniu, które przesłał na Kontakt 24 pokazuje zniszczony po ataku blok. Mówi po angielsku i podkreśla, że to budynek mieszkalny.

"Europo, widzisz to. To nie jest obiekt wojskowy, to obiekt cywilny. NATO, zrób coś teraz" - słyszymy na nagraniu.

"Mamy wiarę i intensywnie się modlimy"

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagrania od osób, które przebywały na Ukrainie, gdy rozpoczął się rosyjski atak.

Nad ranem słychać było samoloty i huk. pan Zbigniew

Pan Zbigniew przyjechał do wsi Zagwoźdź (obwód iwanofrankiwski) do swojej żony. - Nad ranem słychać było samoloty i huk, nie wiem jak to nazwać. Nie wiemy, czy to były rakiety czy bomby. Teraz widać dym, ale jest już spokojnie, cicho. To zachód Ukrainy, więc aż dziwne, że w ogóle tu bombardowali - opowiada.

- To było nad ranem, więc naturalnie w pierwszym odruchu przeżyliśmy szok - dodaje jego żona. - Wszyscy od razu zaczęli do siebie dzwonić, sprawdzać, pytać. Syn znajomej przebywa w Kijowie, mówił, że tam było tak samo - opisuje pani Irena.

- Teraz pierwszy szok już minął i się uspokoiliśmy. Czytamy wiadomości, wszystkie komunikaty, mamy wiarę i intensywnie się modlimy. Każdy się modli, ale jesteśmy spokojni - mówi.

"Ludzie zaczynają panikować"

Pożar po ataku na port lotniczy zarejestrowała także pani Viktoriia. - Jestem teraz w Ukrainie, przyjechałam do domu odwiedzić rodzinę i dzisiaj rano nagrałam taki widok. Atak na lotnisko w Iwano-Frankiwsku, około 200 kilometrów od granicy z Polską - relacjonuje.

Nikt nie wierzył, że ataki rakietowe staną się rzeczywistością, zwłaszcza na zachodzie kraju. pani Viktorija

Dodaje, że rakieta została zrzucona na lotnisko około godziny 7 rano. - Przez kilka godzin lotnisko płonęło. Ludzie zaczynają panikować. Na razie ukraińskie władze proszą zachowywać spokój, w miarę możliwości zostawać w domach, ale oczywiście ludzie zaczynają panikować i wychodzić z domów do sklepów czy aptek. Miasto zakorkowane, w niektórych sklepach już brakuje podstawowych rzeczy. Paliwo na stacjach też się kończy - opisuje.

Pani Viktoriia uzupełnia, że władze proszą oglądać wiadomości i słuchać komunikatów lokalnych władz. - W razie usłyszenia sygnałów alarmowych proszą się kierować do schronów przeciwbombowych. Lotnisko już nie płonie, odrzutowce nie latają. W mieście jest w miarę spokojnie. Władze zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą - twierdzi kobieta.

- Ludzie się boją. Do dzisiaj nikt nie wierzył, że ataki rakietowe staną się rzeczywistością, zwłaszcza na zachodzie kraju. Prawie nikt wcześniej nie robił zapasów, nie pakował walizek, nie miał planu B. Dziś rano mieszkańcy miasta usłyszeli wybuchy, potem zobaczyli ogień. Nikt tego się nie spodziewał. Czarny scenariusz się spełnił - dodaje pani Viktoriia.

Ukraina

"Zamknięto stacje, nie ma benzyny, na drogach są korki"

Pan Andrij opowiada, że w mieście Humań (obwód czerkaski) doszło nad ranem do ataków na magazyny zbrojeniowe. - O szóstej rano obudził nas huk. Wiemy, że są ranni - relacjonuje.

- W tej chwili to wszystko wygląda bardzo źle. Zamknięto stacje paliw, nie ma benzyny, a na drogach są ogromne korki. Mówią, że będą nas ewakuować, ale nie ma na razie żadnych szczegółów, co i jak.

Razem z żoną i dzieckiem jesteśmy teraz w piwnicy przy domu, otworzyłem tylko aby, żeby móc rozmawiać - opisuje.

Dodaje, że jakiś czas temu mieli jechać do Polski. - Teraz nie ma jak, nie ma nawet którędy wyjechać - napisała.

Kolejny z Reporterów 24, pan Władysław, wraca do Polski z Kijowa. - Do Kijowa udałem się w sprawach służbowych, dziś miałem wracać do Polski samolotem. Po 7 obudził mnie mój partner biznesowy i powiedział, że wybuchła wojna. Szybko się spakowałem, ale wszystkie loty było odwołane - mówi.

Zdecydował się na powrót do Polski samochodem. - Drogi w stronę granicy są zakorkowane. Z samego Kijowa wyjeżdżaliśmy kilka godzin. Po drodze widzieliśmy skutki agresji, w tym zniszczenia w miejscowości Vasylivka. Po drodze mijaliśmy około 14 czołgów. Stacje benzynowe albo są zamknięte, albo jest limit zakupu 20 litrów na osobę - twierdzi mężczyzna.

Czołgi jada w stronę Kijowa, Fastów
Atak Rosji na Ukrainę

Autor: est,dk/mj,popi / Źródło: Kontakt 24, TVN24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Czytelnik wysłał na Kontakt24 film z niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce na trasie S3 na wysokości Międzyrzecza (Lubuskie). Jadący za nim kierowca oślepiał go długimi światłami, gdy ten wyprzedzał ciężarówkę. A potem hamował tuż przed maską.

Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie

Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.

Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię

Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W sobotę po południu doszło do awarii w PKO BP. "Występowały utrudnienia w korzystaniu z BLIK oraz płatnościami na telefon do i z innych banków" - poinformowała biznesową redakcję tvn24.pl Aneta Styrnik-Chaber z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PKO BP.

Koniec awarii w największym banku w Polsce. "Przepraszamy za utrudnienia"

Koniec awarii w największym banku w Polsce. "Przepraszamy za utrudnienia"

Źródło:
tvn24.pl

Za nami ostatnia pełnia 2025 roku. W nocy z czwartku na piątek na niebie mogliśmy podziwiać tzw. Zimny Księżyc. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia od naszych czytelników.

Superksiężyc zalśnił na niebie. Ostatni w tym roku

Superksiężyc zalśnił na niebie. Ostatni w tym roku

Źródło:
Kontakt24, National Geographic

Policjanci dostali zgłoszenie o nietrzeźwym urzędniku w starostwie powiatowym w Żaganiu (województwo lubuskie). Na miejscu potwierdzili informację - mężczyzna miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Starostwo wdrożyło już swoje wewnętrze procedury.

Pijany urzędnik w starostwie powiatowym. Interweniowała policja

Pijany urzędnik w starostwie powiatowym. Interweniowała policja

Źródło:
TVN24

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do Sądu Rejonowego w Tczewie. Jak poinformowała nas prokuratura, ma to związek ze śledztwem w sprawie "bezprawnego wpływu na wynik trwającego postępowania o udzielenie zamówienia publicznego".

Agenci CBA w sądzie w Tczewie. Na zlecenie prokuratury

Agenci CBA w sądzie w Tczewie. Na zlecenie prokuratury

Źródło:
tvn24.pl

W nocy w hali garażowej na gdyńskim Witominie wybuchł pożar. Spłonęło osiem aut, a kilkanaście i część instalacji elektrycznej zostało uszkodzonych.

Pożar w hali garażowej, spłonęło kilka aut

Pożar w hali garażowej, spłonęło kilka aut

Źródło:
Kontakt24/TVN24

Służby pracują w Olkuszu (Małopolska) przy miejscu, w którym powstało szerokie na sześć metrów zapadlisko. Jak informuje policja, dziura cały czas się powiększa. Ewakuowano mieszkańców pobliskiego domu jednorodzinnego.

Sześciometrowe zapadlisko cały czas się powiększa. Ewakuowano mieszkańców

Sześciometrowe zapadlisko cały czas się powiększa. Ewakuowano mieszkańców

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Krakowska

Świadek strzelaniny w Waszyngtonie, który nagrał film pokazujący akcję służb na miejscu, opowiedział redakcji Kontaktu24, co widział, obserwując wydarzenia z wysokości siódmego piętra. Wspomniał o "wydarzeniach jak z filmu" i "niezwykłej koordynacji działań".

"Cała scena wyglądała jak z filmu". Z okna hotelu widział miejsce strzelaniny

"Cała scena wyglądała jak z filmu". Z okna hotelu widział miejsce strzelaniny

Źródło:
Kontakt24, PAP

W pobliżu Białego Domu w Waszyngtonie doszło do ataku, w wyniku którego ciężko rannych zostało dwóch żołnierzy Gwardii Narodowej. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym słychać strzały i widać interwencję służb.

Był w hotelu, usłyszał strzały. "Wszyscy są w szoku"

Był w hotelu, usłyszał strzały. "Wszyscy są w szoku"

Źródło:
TVN24

W Skawinie (Małopolskie) paliła się hala magazynowa. Na miejscu z ogniem walczyło 30 zastępów straży pożarnej. Strażacy zalecali pozamykanie okien i ograniczenie przebywania na zewnątrz w bezpośrednim sąsiedztwie budynku. Pożar opanowali po ponad czterech godzinach.

Płonęła hala, apelowali do mieszkańców. Trwa dogaszanie

Płonęła hala, apelowali do mieszkańców. Trwa dogaszanie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Samolot LOT lecący z Warszawy ześlizgnął się z pasa po wylądowaniu na lotnisku w Wilnie - poinformował rzecznik prasowy litewskich portów lotniczych. Pas startowy jest tymczasowo zamknięty. Rzecznik PLL LOT przekazał, że "wszyscy pasażerowie opuścili pokład w trybie normalnym". Moment zdarzenia uchwycony został na nagraniu.

Samolot LOT ześlizgnął się z pasa na lotnisku w Wilnie. Jest nagranie

Samolot LOT ześlizgnął się z pasa na lotnisku w Wilnie. Jest nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W jednym z kanałów odchodzących od Wisły na warszawskich Zawadach spacerowicz odkrył setki śniętych ryb. Leżały na mostku technicznym należącym do Elektrociepłowni Siekierki. Przyczyny tego zdarzenia są wyjaśniane.

Setki martwych ryb w kanale przy elektrociepłowni. "Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy"

Setki martwych ryb w kanale przy elektrociepłowni. "Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl , Kontakt24