Nie wiadomo jeszcze, kto stoi za zniszczeniem pomnika.

- To, co się stało, zauważyli rano pracownicy leśni. Od razu poinformowali policję i Nadleśnictwo Dąbrowę Tarnowską - poinformował Adam Bartosz, emerytowany Dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie.

- Czuję się właścicielem tego pomnika. Stawiałem go własnymi rękami. Nie wiem, kto go zniszczył, ale wydaje mi się, że można by stworzyć jego portret ideologiczny. To ktoś, kto nie lubi innych od siebie. Pomnik był przymocowany betonem, utrzymywały go bardzo grube pręty stalowe. Nie dałoby się go zniszczyć w pojedynkę - powiedział Adam Bartosz.

Jak poinformował Damian Pleszyński z posterunku policji w Szczurowej, policja szuka sprawców.

- Pomnik został częściowo porąbany i przewrócony. Prowadzimy czynności procesowe polegające na wytypowaniu i zatrzymaniu sprawcy - poinformował policjant. Jak dodał, postępowanie prowadzone jest na podstawie artykułów 261 i 288 Kodeksu Karnego, które dotyczą odpowiedzialności za znieważenie pomnika upamiętniającego wydarzenie historyczne oraz zniszczenia cudzej rzeczy. Oba artykuły mówią o karze w postaci grzywny lub ograniczeniu i pozbawieniu wolności.

Pomnik Pamięci o Zagładzie Romów w Borzęcine dotyczy mordu dokonanego w lipcu 1943 roku. Wtedy to zatrzymano grupę Romów, przewieziono ich do lasu w Borzęcinie. Tam hitlerowcy rozkazali Romom położyć się twarzami do ziemi i rozstrzelali. Zginęło 3 mężczyzn, 5 kobiet i 21 dzieci. Po wojnie szczątki zakopanych tam ludzi ekshumowano i pochowano w zbiorowej mogile. W 2011 roku w miejscu zbrodni postawiono pomnik autorstwa romskiej artystki, Małgorzaty Mirgi-Tas.

Autor: ak/aw