Na miejscu zginął mężczyzna, który chwilę po północy próbował zjechać rowerem po schodach prowadzących do stacji metra Natolin w Warszawie. Pierwszą informację o wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24 od jednego z internautów.
Andrzej Browarek z Komendy Stołecznej Policji poinformował nas, że do wypadku doszło 10 minut po północy.
"Około 30-letni mężczyzna zjeżdżał na rowerze po schodach prowadzących do stacji metra. Przewrócił się. Zmarł na miejscu na skutek urazu głowy" - powiedział policjant. Jak dodał, sekcja zwłok wyjaśni m.in., czy mężczyzna w chwili wypadku był pod wpływem alkoholu.
Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego, uzupełnił, że do wypadku doszło na schodach przy wejściu do stacji Natolin (a nie - jak wcześniej informowała policja - Imielin). Rowerzysta wjeżdżał od strony północno-zachodniej, od ulicy Płaskowickiej. "Pierwszej pomocy poszkodowanemu udzielali pracownicy metra" - powiedział rzecznik.
Jak przypomniał, regulamin Metra Warszawskiego zabrania jazdy na rowerze. "Niestety od czasu do czasu odnotowujemy próby jazdy na rowerze czy rolkach po peronie" - powiedział rzecznik. Malawko dodał, że z tego typu wypadkiem spotkał się po raz pierwszy.
Autor: ak//tka