Jedna osoba została ranna w wypadku, do jakiego doszło na dolnośląskim odcinku drogi krajowej numer 94. Po zderzeniu samochodu osobowego z tirem kobieta została uwięziona w uszkodzonym samochodzie. Strażacy wyciągali ją przez kilkadziesiąt minut. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do wypadku doszło na drodze krajowej numer 94 pomiędzy Brzegiem a Oławą, niedaleko Godzikowic.
Chciał uniknąć zderzenia, stanął w poprzek drogi
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca renault z nieustalonych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z prawidłowo jadącym pojazdem ciężarowym - powiedziala podinsp. Alicja Jędo z policji w Oławie. Dodała, że kierowca tira próbował uniknąć zderzenia. W efekcie naczepa przewróciła się, a przewożony ładunek - materiały budowlane - wysypał się na jezdnię.
Tir stanął w poprzek drogi, a samochód osobowy wpadł do rowu. Jak informuje straż pożarna, w zdarzeniu brała też udział skoda, która uderzyła w ciężarówkę.
Strażacy wyciągali zakleszczoną kobietę
- Kierująca renault nie mogła samodzielnie wydostać się z pojazdu, ponieważ uległ on znacznemu zniszczeniu. Strażacy przystąpili do akcji wydobywczej - relacjonował bryg. Krzysztof Gielsa ze straży pożarnej w Oławie. Dodał, że nogi kobiety były zakleszczone w pojeździe.
Ratownicy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by usunąć drzwi i część dachu auta. Akcja wyciągania kobiety trwała około 30 minut. W tym czasie strażacy musieli też uważać, by samochód, który utknął w wypełnionym błotem rowie, nie osunął się na nich. Kobieta trafiła do szpitala. Kierowcy tira nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy, kobiecie pobrano krew do badania. Okoliczności zdarzenia bada policja. Po wypadku droga przez kilka godzin była zablokowana.
Autor: tam, MWS/ks / Źródło: tvn24.pl